To może być przedziwne losowanie Euro 2020. Wszystko zależy od Danii i Szwajcarii

Tegoroczne losowanie grup Euro 2020 mogło być jednym z najdziwniejszych w historii. Z powodu rozgrywania turnieju w 12 miastach, pełne jest reguł i obostrzeń. Niektóre z nich mogą wpłynąć nawet na zmianę rozstawień drużyn. Wiele wskazuje jednak na to, że mocnego zamieszania w koszykach uda się uniknąć, a by nie zmieniać w nich nic trzeba odpowiednich wyników Szwajcarii i Danii.

Euro 2020 odbędzie się w 12 miastach. Choć gospodarze turnieju pierwszy raz w historii nie mają zagwarantowanego automatycznego startu w imprezie, to jednak mają zapewnione co najmniej dwa grupowe mecze w roli gospodarza, o ile oczywiście najpierw wywalczą na turniej przepustkę. Zagwarantowany udział w ME od miesiąca ma reprezentacja Polski, której eliminacje w poniższym wideo podsumował dziennikarz Sport.pl, Bartosz Rzemiński.

Zobacz wideo

Zawsze po zakończeniu eliminacji korzystając z rankingów, czasem wyników w ostatnich mistrzostwach Europy i patrząc na kilka innych czynników międzynarodowa federacja dzieliła zakwalifikowane reprezentacje na koszyki. Jedne cieszyły się rozstawieniem inne były skazane na grę z najlepszymi. Zawsze jednak o tych podziałach decydowały wyniki sportowe. Podczas losowania grup Euro 2020 może być inaczej. Jeszcze jakiś czas temu wydawało się, że czekać nas będzie niezła zabawa w mieszanie, przestawianie i regulowanie, tego kto z kim i gdzie może na Euro się zmierzyć. Wygląda jednak, że szczęście uśmiechnie się i do samej UEFY i kibiców, którzy 30 listopada nie będą świadkami niezrozumiałego spektaklu.

Mieszanie przy koszykach było ceną Euro w 12 miastach

Przypomnijmy, że tym razem o podziale na koszyki decyduje tylko i wyłącznie ranking eliminacji ME. W pierwszym koszyku znajdzie się sześciu najlepszych zwycięzców grup eliminacyjnych. W drugim znajdą się pozostali czterej zwycięzcy grup (ze słabszym dorobkiem punktowym i bramkowym) i dwaj najlepsi wicemistrzowie grup. W trzecim – kolejnych sześciu wiceliderów, a do ostatniego trafi dwóch najsłabszych wiceliderów i cztery zespoły z baraży. Te obędą się dopiero w marcu, więc podczas losowania na ekranie pokażą się litery: A, B, C, D. Później to w ich miejsce wskoczą zwycięzcy baraży.

Polska na razie ma pewny koszyk drugi i teoretyczne, ale raczej małe szanse na wskoczenie do pierwszego. Musimy liczyć na korzystne dla nas rozstrzygnięcia w innych spotkaniach. Cześć z potrzebnych scenariuszy wymieniamy TUTAJ.

Wracając jednak do samego losowania to np. najsłabsze drużyny z koszyka pierwszego czy drugiego w praktyce nie mogą być pewne, że podczas losowania na pewno zajmą zagwarantowane przez wyniki sportowe miejsca. Wszystko przez zasady dotyczące przydziału do grup drużyn gospodarzy turnieju. One były ceną spokojnego losowania.

Już od pewnego czasu było wiadomo, że sytuacja w grupach (w przypadku awansu poniższych drużyn) będzie wglądała następująco:

Grupa A: Włochy, Azerbejdżan Grupa B: Rosja, Dania Grupa C: Holandia, Rumunia Grupa D: Anglia, Szkocja, Grupa E: Hiszpania, Irlandia Grupa F: Niemcy, Węgry

Zamieszanie i korygowanie rozstawień zależne jest zatem od tego, które z tych drużyn do Euro ostatecznie się zakwalifikują i które miejsce w koszykach będzie im przysługiwało w oparciu o wyniki sportowe, ale – co najważniejsze - dwie drużyny nie mogą być przydzielane do jednej grupy z tego samego koszyka. Dla przykładu, jeśli Hiszpania i Irlandia zajęłyby pierwsze miejsce w swoich grupach i dostałyby się do koszyka pierwszego, to UEFA jedną z nich musiałaby przysunąć do koszyka drugiego, a awansować z niego inną drużynę. Jeśli Rosja i Dania byłyby w swych eliminacyjnych grupach drugie i zapewniły sobie koszyk nr. 2 to jedną z nich trzeba by było awansować lub zdegradować (do koszyka nr. 1 lub 3), a co za tym idzie pozmieniać też reprezentacje z tamtych koszyków. Do takich przestawień stworzono już odpowiednią komórkę tzw. “Emergency Panel”, ale wygląda na to, że UEFA może mieć szczęście i komisja nie włączy się do pracy.

Majstrowanie przy rozstawieniach zależy od Duńczyków

Na tę chwilę podczas losowania byłoby małe korekty w koszykach. Małe bo, po pierwsze część gospodarzy jak: Azerbejdżan, Rumunia, Szkocja, Irlandia nie ma już szans na kwalifikację do Euro z eliminacji. Podczas losowania te państwa nie będą więc wpływać na zależności. Po drugie wyniki osiągnięte przez inne reprezentacje układają się tak, że niemal każdy drugi współgospodarz nie jest obecnie w tym samym koszyku co pierwszy. Dla przykładu w grupie F Niemcy byłyby losowane z 1. koszyka, a Węgry z czwartego). Węgrzy ponadto nie mają szans na awans wyżej niż do trzeciego koszyka, a do niego nie spadną też Niemcy, więc “kolizji” w tej sytuacji nie będzie. Jedyną niewiadomą jest grupa B. Na tę chwilę na pewno zagrają w niej Rosjanie, na pewno losowani z drugiego koszyka i Duńczycy (którym z wyników sportowych też przypada koszyk drugi, więc na te chwilę potrzebne będą przesunięcia w rozstawieniach). Tyle, że Duńczycy nie są jeszcze pewni awansu. Zagrają o niego z Irlandią. W grupie mogą ich wyprzedzić też Szwajcarzy, których czaka łatwiejszy mecz z Gibraltarem. To czy 30 listopada czeka nas “majstrowanie” przy rozstawieniach zależy więc głównie od tego czy na Euro pojadą Duńczycy, i na którym miejscu rankingu el. ME zakończą turniej.

Więcej o:
Copyright © Agora SA