Wojciech Szczęsny zły po meczu Polski. "I tak jestem wkurzony"

Wojciech Szczęsny po pokonaniu Izraela 2:1 przyznał, że końcowe minuty nie były najlepsze, a strata bramki mocno go zirytowała. - I tak jestem wkurzony - powiedział reporterowi Polsatu.
Zobacz wideo

Reprezentacja Polski potrzebowała zwycięstwa, by nie oglądając się na mecz Austrii z Macedonią Północną zapewnić sobie pierwsze miejsce w grupie, które gwarantuje miejsce w co najmniej drugim koszyku podczas losowania fazy grupowej Euro 2020. Ekipa Jerzego Brzęczka zrealizowała zadanie bez większego problemu, pokonując na wyjeździe Izrael 2:1 po golach Krychowiaka i Piątka.

Biało-czerwoni świetnie wyglądali już w pierwszej połowie i powinni wyżej prowadzić. - Szkoda, że skończyło się tylko 1:0. Z przebiegu powinniśmy byli prowadzić dużo wyżej. Po przerwie gospodarze wyszli bardziej agresywnie, mieliśmy mniej miejsca. Ogólnie wydaje mi się, że wyglądało to dobrze - powiedział po meczu Wojciech Szczęsny w rozmowie z Polsatem Sport.

I dodał:- Stwarzamy też sytuacje po schematach, które trenujemy. Pierwsze 45 minut to był dobry sygnał na przyszłość.

Szczęsny zły po stracie bramki

Polak skomentował także ostatnie minuty meczu, gdy Dabbur w ekwilibrystyczny sposób wpakował nam piłkę na 2:1. Ostatni raz Wojciech Szczęsny stracił bramkę w reprezentacji 20.11.2018 roku, gdy Polska grała na wyjeździe z Portugalią (1:1). Od tego meczu bramkarz zagrał 5 meczów i zachowywał czyste konto, aż do ostatnich minut meczu z Portugalią. Przy golu dla Izraela nic nie mógł raczej zrobić. - I tak jestem wkurzony! - skomentował Polak.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.