Łukasz Fabiański nie będzie najlepiej wspominał sobotniego meczu z Bournemouth. West Ham United zremisował ten mecz 2:2, a polski bramkarz musiał opuścić boisko już w 34. minucie. Fabiański zgłosił problemy mięśniowe i na razie nie wiadomo, jak poważna jest to kontuzja. Jego miejsce zajął rezerwowy bramkarz "Młotów", Roberto Jimenez.
Zobacz ostatniego gola Lewandowskiego dla Bayernu:
Portal "Łączy Nas Piłka" poinformował, że Fabiański doznał kontuzji mięśnia prostego uda. Początkowo lekarz kadry Jacek Jaroszewski przyznał, że uraz wyklucza bramkarza z gry na kilka tygodni. "The Guardian" donosi z kolei, powołując się na źródło w West Hamie, że przerwa w grze Fabiańskiego może być dłuższa - co najmniej trzymiesięczna.
Oznaczałoby to, że 34-letni golkiper nie zagra do końca eliminacji do mistrzostw Europy 2020. Polacy mają do rozegrania jeszcze cztery mecze eliminacyjne: 10 października na wyjeździe z Łotwą, 13 października u siebie z Macedonią Północną, 16 listopada na wyjeździe z Izraelem oraz 19 listopada u siebie ze Słowenią.