Jerzy Brzęczek z niego zrezygnował, a on nie przestaje zachwycać [WIDEO]

Przemysław Frankowski nie został powołany przez Jerzego Brzęczka na ostatnie mecze reprezentacji Polski. Skrzydłowy Chicago Fire nie załamał się i ma za sobą znakomity mecz z FC Dallas (4:0).

- Przemysław Frankowski regularnie gra w dobrej lidze, a w ostatnim miesiącu zaliczył kilka asyst. Jest jednym z nielicznych piłkarzy, którym transfer i cykliczne występy w klubie nie wyszły na dobre. Przynajmniej z perspektywy kadry, na którą nie dostał powołania. Dostał sygnał, że musi pracować jeszcze mocniej - pisał w swoim tekście o sytuacji skrzydłowego Kacper Sosnowski. Jerzy Brzęczek nie ukrywał, że nie do końca podoba mu się pomysł wyjazdu piłkarza do USA, ale jednak podjął to ryzyko.

Frankowski był jednym z kluczowych piłkarzy Chicago Fire w starciu z FC Dallas (4:0). W 16. minucie strzelił gola na 2:0 po podaniu ze skrzydła, a w 39. minucie asystował przy trafieniu Nemanji Nikolicia na 4:0.

Bilans 24-letniego skrzydłowego w tym sezonie MLS jest bardzo dobry. W 28 meczach (na boisku spędził 2029 minut) strzelił trzy gole i zaliczył sześć asyst. Jego ekipa walczy o udział w play-offach.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.