Wichniarek: Krychowiak czy Lewandowski nie będą grać wiecznie
Arkadiusz Milik wciąż walczy z problemem mięśniowym (urazem przywodziciela). Przez ból nie zagrał już w pierwszej kolejce Serie A. Ominęło go prestiżowe spotkanie Napoli z Fiorentiną (4:3). Teraz okazało się, że straci także wyjazdowy mecz z mistrzem kraju - Juventusem. Na spotkanie drugiej kolejki też nie znalazł się w meczowej grupie. Do niedawna wydawało się, że pod znakiem zapytania może stanąć także przyjazd napastnika do Warszawy i udział w spotkaniach el. ME. Polska 6 września gra ze Słowenią, trzy dni później z Austrią. Obawy o zdrowie Milika rozwiał w rozmowie ze Sport.pl lekarz kadry Jacek Jaroszewski, który jest w stałym kontakcie ze sztabem medycznym Włochów.
- Arek powinien przyjechać na zgrupowanie. Chcemy o niego trochę powalczyć i z nim popracować. Jest szansa, że uda się go przygotować na mecz ze Słowenią lub Austrią – stwierdził dość optymistycznie Jaroszewski.
Jerzy Brzęczek czeka na Milika w Warszawie i będzie polegał na rokowaniach przekazywanych przez Jaroszewskiego. Na razie nie ma decyzji, by zaprosić na zgrupowanie innego piłkarza.