Tak będzie wyglądać kadra Brzęczka na mecze ze Słowenią i Austrią. Wielki powrót!

Żurkowski, Bielik, Szymański, Kownacki i Gumny, a być może kolejny młodzian z ekstraklasy. Jerzy Brzęczek w poniedziałek powoła piłkarzy na mecze el. Euro 2020 ze Słowenią i Austrią. Kadra ma być młodsza, ale nie pozbawiona graczy doświadczonych. To oznacza, że na zgrupowanie powinien powrócić m.in. Jakub Błaszczykowski.

Jerzy Brzęczek: Reprezentacja Polski będzie grać efektownie:

Zobacz wideo

Dotychczas piłkarze do lat 21 na pierwszą reprezentację jeździli, by poczuć atmosferę i wejść w drużynę. Jerzy Brzęczek w zasadzie tylko się im przyglądał. Z powoływanych już wcześniej Szymona Żurkowskiego, Roberta Gumnego czy Sebastiana Szymańskiego nie korzystał. Młodzi trenowali ze starszymi kolegami, ale potem ich mecze oglądali z trybun, lub tak jak podczas ostatniego zgrupowania w telewizji (wtedy Gumny i Szymański opuścili obóz już po kilku dniach, by dołączyć do kolegów z kadry U-21 szykujących się na ME). Najpoważniejsze plany na wiosnę Jerzy Brzęczek wiązał z młodym, lecz najbardziej doświadczonym - Dawidem Kownackim. Napastnik Fortuny po znakomitych marcowych spotkaniach w lidze szykowany był na starcia z Austrią lub Łotwą. Miał zagrać - tak jak w klubie - na lewej stronie. Przetestowanie tego rozwiązania w meczu o punkty uniemożliwiła kontuzja. Uraz skrócił też zresztą zgrupowanie Kownackiego przed czerwcowymi meczami z Macedonią Płn. i Izraelem.

Ówczesne “zabieranie” kluczowych graczy Michniewiczowi przed młodzieżowym Euro, by zrobić z nich statystów głównej reprezentacji, wydawało się niezrozumiałe. Miało jednak służyć przede wszystkim oswajaniu i wprowadzaniu młodych do drużyny tak, by na jesieni czuli się w niej już nieco swobodniej. Tym bardziej, że teraz mają być już nie tylko widzami. Zresztą o reprezentacji młodzieżowej niektórzy mogą już mówić w czasie przeszłym. Kownacki ma 22 lata. Żurkowski będzie je miał we wrześniu. Grosicki na lewo, Szymański na prawo? Młodzi w kadrze nie dostaną jednak rocznego karnetu wstępu na zgrupowania. Abstrahując od zdrowia, dla Brzęczka liczy się to, co zwykle - ich forma, regularna gra i przydatność dla biało-czerwonej reprezentacji. Te dwie pierwsze rzeczy na początku sezonu nieco trudniej określić, bo granie w poważnych ligach dopiero się zaczyna. Kownacki w dwóch meczach tego sezonu wystąpił raz. Zagrał 31 minut.

Jerzy Brzęczek szuka rozwiązań

Serie A wystartowała w ten weekend, ale Żurkowski całe spotkanie Fiorentiny z Napoli śledził z ławki. Brzęczek w ten weekend do Włoch się zresztą wybrał. Mecz we Florencji oglądał. Nie wystąpił w nim co prawda też Arkadiusz Milik, który ma jeszcze drobne problemy zdrowotne, ale w powołaniu do kadry nie powinny one przeszkodzić. Jeśli o młodych mowa, to Brzęczek duże nadzieje łączy też z Krystianem Bielikiem, który zaczął systematycznie grać w Derby County i Sebastianem Szymańskim, który co tydzień znajduje się w wyjściowej jedenastce Dynama Moskwa. Ten pierwszy może zostać sprawdzony na pozycji numer sześć, a jak będzie trzeba także na środku obrony, drugi ma nękać obronę rywali na prawej stronie. Ze skrzydłowymi w kadrze Brzęczek nie ma komfortu. Wiadomo, że jest Kamil Grosicki, czy Przemysław Frankowski, ale ten pierwszy ma już 31 lat, a drugi zniknął trochę z radarów po przeprowadzce do MLS. Na zgrupowania z powodu podróży przez ocean dolatuje późno. Na lewej lub prawej stronie ustawiany był też Piotr Zieliński. Brzęczek wciąż próbuje dla niego różnych opcji.

Wracając do młodych i szukania kolejnych rozwiązań na boki czy też środek pola, według naszych ustaleń w lipcu i sierpniu sztab pierwszej reprezentacji intensywnie przyglądał się też m.in. Kamilowi Jóźwiakowi (Lech Poznań) i Patrykowi Dziczkowi (Piast Gliwice, obecnie Lazio). Zresztą Brzęczek odwiedzając Włochy obejrzał też mecz Sampdoria - Lazio. Bez Dziczka, za to z udziałem Bartosza Bereszyńskiego i Karola Linettego, który u nowego selekcjonera nie ma dobrej pozycji.

Powrót Jakuba Błaszczykowskiego

W kadrze na spotkania ze Słowenią (6.09) i Austrią (9.09) ma po kontuzji stopy powrócić Jakub Błaszczykowski. Skrzydłowy wystąpił w trzech ostatnich meczach Wisły Kraków. Popisał się kilkoma dobrymi zagraniami, czy próbami strzału na bramkę. W spotkaniu z ŁKS-em zaliczył piękną asystę. U Brzęczka Błaszczykowski i inni równie doświadczeni gracze pełnią ważną funkcję. Nie tylko na boisku, ale też poza nim. Mają być wsparciem, a może i natchnieniem dla najmłodszych graczy, których teraz w kadrze będzie więcej. Brzęczek niejednokrotnie podkreśla, jak ważną rolę na jego wczesnym etapie kariery odegrały spotkania czy możliwość współpracy z piłkarzami, którzy w piłce osiągnęli sporo (więcej o tym tutaj). Trzon kadry z Fabiańskim, Glikiem, Krychowiakiem, Grosickim i Lewandowskim będzie zatem zachowany, a Błaszczykowski może być w nim cennym wykładowcą choćby dla Szymańskiego. Brzęczek swoje powołania na wrześniowe zgrupowanie ogłosi w poniedziałek po południu.

Football LIVEFootball LIVE Football LIVE

Pobierz aplikację Football LIVE na Androida

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.