W półfinałach tegorocznego Pucharu Narodów Afryki Algieria mierzyła się z Nigerią, a Senegal walczył o awans do finału z Tunezją. Obydwa spotkanie miały jednak dramatyczny przebieg, a o zwycięstwie decydowały bramki zdobywane w niezwykłych okolicznościach.
Algierczycy objęli prowadzenie w 40. minucie po samobójczym trafieniu Williama Troost-Ekonga, który skierował piłkę głową do własnej siatki. W 72. minucie wyrównał z rzutu karnego Odion Ighalo. Gdy wydawało się, że kibice będą świadkami dogrywki, arbiter, tuż przed ostatnim gwizdkiem, podyktował rzut wolny przed polem karnym Nigeryjczyków. Do piłki podszedł Riyad Mahrez, który fenomenalnym uderzeniem pod poprzeczkę wprowadził Algierczyków do finału rozgrywek.
Wiele emocji było także w spotkaniu Senegalu z Tunezją. Do wyłonienia zwycięzcy konieczna była dogrywka, choć obydwa zespoły miały szansę na wygraną dzięki podyktowaniu dwóch rzutów karnych przez sędziego, jednak ani Ferjani Sassi, ani Henri Saivet nie zdołali pokonać bramkarza rywali. Sprawę awansu rozstrzygnęło samobójcze trafienie Dylana Bronna, który po dośrodkowaniu z rzutu wolnego został trafiony piłką przez własnego golkipera.
Tym samym w finale Pucharu Narodów Afryki Senegal zmierzy się z Algierią. Początek spotkania w piątek 19 lipca o 21:00.