Argentyna oszukana w meczu z Brazylią? Sędzia nie użył nawet VAR-u

Argentyńczycy czują się oszukani po porażce z gospodarzami turnieju, Brazylijczykami w półfinale Copa America. Twierdzą, że w drugiej połowie należały im się dwa rzuty karne.

Brazylia pokonała Argentynę 2:0 w półfinale Copa America. Bramki dla gospodarzy turnieju zdobyli w 19. minucie Gabriel Jesus (po podaniu Firmino) i Firmino w 71. minucie (po podaniu Jesusa). W finale Brazylijczycy zagrają z Peru lub Chile (mecz w czwartek o 2:30 czasu polskiego).

Zobacz wideo

Kluczowy moment meczu?

Po spotkaniu Argentyńczycy narzekali, że zostali oszukani przez ekwadorskiego sędziego Roddy'ego Zambrano. Uważają, że należały im się dwa karne. Zwłaszcza ten pierwszy mógłby być kluczowy dla losów meczu. W 71. minucie podopieczni Lionela Scaloniego przeprowadzili groźną akcję, która zatrzymana została w polu karnym rywali. Powtórki pokazały, że Dani Alves faulował w tamtej sytuacji Sergio Aguero. Jest to o tyle ważne, że dosłownie po tym zdarzeniu Brazylijczycy przeprowadzili kontrę, która dała im gola na 2:0. 

Druga kontrowersyjna sytuacja miała miejsce w 84. minucie, już przy stanie 2:0 dla Brazylii. Po rzucie rożnym faulowany przez Arthura mógł być Nicolas Otamendi.

W obu tych sytuacjach ekwadorski arbiter nie zdecydował się nawet skorzystać z VAR-u. - Nie podobał mi się sędzia - powiedział selekcjoner reprezentacji Argentyny po meczu. Scaloni powstrzymał się jednak od szerszego komentarza na temat pracy arbitra.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.