Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Choć francuskie media podawały już informację, że Marcin Bułka podpisał kontrakt z PSG, aktualny mistrz Francji jej nie potwierdził. To oznacza, że polski bramkarz 1 lipca stanie się wolnym zawodnikiem. W rozmowie ze sport.tvp.pl postanowił wyjaśnić, dlaczego nie zdecydował się na przedłużenie swojej umowy z Chelsea.
- Odszedłem z Chelsea nie tylko z powodu Kepy. Było też kilka innych aspektów, o których rozmawialiśmy po przygotowaniach do sezonu w zeszłym roku i które nie zostały spełnione - powiedział polski bramkarz. - To, co zostało mi powiedziane, spełniło się tylko w kilku procentach. Nie do końca się dogadywaliśmy - tłumaczył powody swojej decyzji.
Bułka przyznał, że otrzymał obietnicę kilku występów w pierwszym zespole. - Tak to wyglądało, ale nie dostałem szansy. Chciałem iść na wypożyczenie, ale też mnie nie puszczono. Tak wybrałem i zobaczymy, czy będę żałował tej decyzji, czy nie, ale wydaje mi się, że nie będę - podkreślił Polak.
Mimo wszystko, Bułka podkreśla, że nie żałuje decyzji o przejściu do londyńskiego klubu. - To była najlepsza decyzja, jaką mogłem podjąć i na pewno jej nie żałuję. Dorosłem tam jako piłkarz i jako osoba. Nauczono mnie tam wielu rzeczy - dodał polski bramkarz, który jest o krok od przejścia do PSG.