Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
- W Sampdorii są inne oczekiwania. W reprezentacji jest większa presja i nacisk na kreowanie akcji - powiedział Jerzy Brzęczek o sytuacji Karola Linettego i dodał, że "czegoś mu brakuje", a pomocnik nie radził sobie w kadrze już za kadencji Adama Nawałki. Te wypowiedzi nie spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem wśród użytkowników Twittera. - Warto przypomnieć, że Linetty ma praktycznie tyle samo asyst w Serie A, co Jacek Góralski w całej karierze. Mimo że ten drugi miał 150 meczów więcej, żeby je zebrać - napisał Szymon Janczyk.
- Linetty na dzień dzisiejszy jest dużo lepszym piłkarzem od Klicha i Góralskiego czy innych nieobecnych, a powołanych. Nasza dobra gra wynikała bardziej od zaangażowania zawodników, niż pracy selekcjonera - odpowiedział inny użytkownik. Niektórzy pytali, dlaczego Brzęczek w takim razie stawia na Jacka Góralskiego i uznali jego tłumaczenie za "skandaliczne".
Kontrowersje dotyczą również obsady lewej obrony. Maciej Rybus wszedł w meczu z Macedonią Północną dopiero na końcówkę, a Izraelem usiadł na ławce. - Liczba dośrodkowań i ich skuteczność nie jest zadowalająca - powiedział Jerzy Brzęczek, ale zapytany o Rybusa zapytał, ile ma asyst w kadrze. - Cztery, z czego dwie z Gibraltarem - odpowiedział sam selekcjoner.
- To chyba bym na miejscu Rybusa podziękował - napisał Paweł Szponar. - Nie wróżę Rybusowi dobrej kariery w kadrze za kadencji tego selekcjonera - uważa Tomek Hatta.