Borek krytykuje trzech piłkarzy reprezentacji Polski. "Jeden faulował, drugiego nie było, trzeci miał jetlag"

Mateusz Borek skrytykował polskich piłkarzy za mecz z Macedonią Północną. - Gdyby w piłce były noty, jak w łyżwiarstwie figurowym, to wartość techniczna byłaby wysoka, ale artystyczna mierna. O tym spotkaniu jak najszybciej trzeba zapomnieć, żeby nie wpadać w przesadne kompleksy - przekonuje w felietonie dla "Przeglądu Sportowego" i skrytykował trzech zawodników reprezentacji Polski.

Reprezentacja Polski w słabym stylu pokonała Macedonię Północną (1:0) w spotkaniu eliminacji do Euro 2020. Dziennikarz Mateusz Borek skrytykował naszych zawodników za ten mecz w swoim cotygodniowym felietonie w "Przeglądzie Sportowym".

Zobacz wideo

- Nasza druga linia przed przerwą w zasadzie nie istniała. Grzegorz Krychowiak coś próbował, ale raczej faulował niż grał do przodu. Mateusza Klicha nie było. Przemek Frankowski miał chyba jetlag. Lubię chłopaka, ale to nie był dobre 45 minut w jego wykonaniu. Zieliński? Znów jego gra pozostawiała wiele do życzenia - ocenił Borek występ polskich pomocników z Macedonią Północną. 

Borek o stylu gry polskich piłkarzy

Po trzech meczach eliminacyjnych Polacy mają komplet punktów. Styl ich gry jednak nie zachwyca. - Gdyby w piłce były noty, jak w łyżwiarstwie figurowym, to wartość techniczna byłaby wysoka, ale artystyczna mierna. O tym meczu jak najszybciej trzeba zapomnieć, żeby nie wpadać w przesadne kompleksy - dodał Borek.

Dziennikarz pochwalił za to zmiany dokonane przez selekcjonera Jerzego Brzęczka. - Nie podobało mi się ustawienie z osamotnionym Robertem Lewandowskim. Koniec końców wyszło jednak, że Jerzy Brzęczek miał rację. Wyszedł na spotkanie bardziej zachowawczym ustawieniem, żeby później zmienić koncepcję na bardziej odważną - stwierdził.

Więcej o: