Polska nie miała żadnych argumentów w ataku. Bardzo dobre oceny? Brak

Polska zremisowała z Senegalem i awansowała do 1/8 finału MŚ. Warto docenić opanowanie środka pola, grę na zero z tyłu, ale też trzeba podkreślić brak argumentów biało-czerwonych w ataku. Awansu gratulujemy, ocen bardzo dobrych jednak nie wystawiamy.

Radosław Majecki: 4. W pierwszej połowie musiał interweniować tylko dwa razy. Dobrze zatrzymał groźny strzał z bliskiej odległości. Przy strzale z rzutu wolnego pomogło mu spojenie słupka z poprzeczką. Niewiele brakowało, by dał się zaskoczyć. W drugiej odsłonie miał mało pracy.    

Zobacz wideo


Wideo pochodzi z serwisu VOD

Serafin Szota: 4. Z Tahiti na środku, z Senegalem na prawej stronie, czyli tak jak czasem grywał w klubie. Poradził sobie z wyzwaniem. Nie tracił piłek, chociaż jego grą do przodu trudno się było zachwycać.  

Sebastian Walukiewicz: 4+ Wracał po urazie w meczu z Kolumbią. W obronie pewny punkt. Dobrze się ustawiał, wyprzedał zwinnych rywali, oszukiwał ich przy wyprowadzaniu piłki. Czasem po wyjściu do przodu miał jednak problem z dokładnymi podaniami.  W pierwszej połowie autor najgroźniejszej wrzutki - z własnej połowy w pole karne na nogę Benedyczaka. Do spóły z Majeckim uratował nas przed strata gola w pierwszej połowie ofiarnie wybijając odbitą przez bramkarza piłkę.

Jan Sobociński: 4- Jego złe podanie w pierwszej połowie mogło zakończyć się groźnym kontratakiem. Senegal swoją szansę zmarnował. W drugiej oddał celny strzał z dużej odległości, zablokował też groźną akcję rywala. Zdarzały mu się też jednak podania do przodu bez wyraźnego adresata.

Adrian Stanilewicz: 3. Najgroźniejsze ataki Senegalu szły jego stroną. Czasem nie radził sobie z niziutkim i zwrotnym Ibrahimem Drame. Wyprowadzając piłkę do ataku zdarzało mu się wchodzić w pojedynki z rywalem, które przegrywał i musiał faulować.  

Jakub Bednarczyk: 3+  To był jeden z najlepszych zawodników meczu z Tahiti, w którym zagrał na prawej obronie. Tym razem trener Jacek Magiera doceniając jego walory ofensywne przesunął go na prawe skrzydło. W pierwszej połowie wyglądało to obiecująco. W drugiej już nie.  

Tomasz Makowski: 4 Czasem gubiło go niedokładne przyjęcie, czasem chęć okiwania rywala blisko swojego pola karnego. Miał kilka strat, ale z nim w składzie wygraliśmy walkę o środek pola.

Bartosz Slisz: 4- Trochę nerwowy przy wyprowadzeniach czy przyjęciach górnych piłek,  przez co przydarzały mu się niebezpieczne straty na naszej stronie boiska. Środek pola mieliśmy jednak pod kontrolą.  

Michał Skóraś: 4. Walczył bardzo ambitnie, kilka razy popisał się dobrymi pojedynkami w środku pola przy wyprowadzaniu piłki. Starał się też dośrodkowywać w pole karne rywala. Trener zmienił go jednak w 66. minucie wprowadzając Tymoteusza Puchacza.  

Marcel Zylla: 4- Starał się napędzać akcje Polaków środkiem. Kilka jego indywidualnych wypadów zakończyło się nieopodal pola karnego rywala. Często też jednak tracił piłkę w prostych sytuacjach. Zmieniony pod koniec meczu.

Adrian Benedyczak: 4-. Najwyższy Polak z pola w polskiej kadrze. Pewnie dlatego Magiera zdecydował się, by grał od początku. W meczu z Tahiti dał bardzo dobrą zmianę za średnio radzącego sobie w ataku Dawida Kopacza. Autor jedynego celnego strzału Polaków w pierwszej połowie. Jego wzrost się jednak nie przydał.  Górnych piłek w polu karnym nie było. W 78. minucie zastąpiony przez Dominika Steczyka. Polska dobrych okazji miała w tym spotkaniu jak na lekarstwo. Nawet ze Steczykiem w ofensywie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.