Kapitan reprezentacji Polski stanął w niedzielę na wysokości zadania i w 75. minucie dał biało-czerwonym prowadzenie po dośrodkowaniu Arkadiusza Recy. Do siatki mógł trafić już w pierwszej połowie, ale najpierw powstrzymał go świetnie dysponowany tego dnia Pavels Steinbors, a później napastnik trafił w słupek.
Zespół Jerzego Brzęczka prezentował się w niedzielę na Stadionie Narodowym w Warszawie przeciętnie. W ataku pozycyjnym był zbyt wolny i przewidywalny, brakowało też dokładności. Lewandowski po meczu w rozmowie z TVP Sport skomentował postawę drużyny w starciu z Łotwą.
- Przede wszystkim dzisiaj zagraliśmy trochę za wolno. W pierwszej połowie staliśmy w miejscu z piłką. Przy rozgrywaniu zabrakło nam tempa i automatyzmów, które dawałaby więcej klarownych sytuacji - tłumaczył kapitan reprezentacji.
Lewandowski zapewnił jednak, że zespół będzie grał lepiej z każdym meczem: - W czerwcu będzie widać efekty pracy, jaką wykonujemy. Będziemy powoli się rozkręcać.
Po drugiej serii gier Polska zajmuje 1. miejsce w eliminacyjnej grupie G. Szczegółową sytuację w tabeli zobaczyć można TUTAJ.