Ludovic Obraniak: Fornalik? Szkoda słów i czasu na niego, nie znosiłem tego człowieka i jego zachowania

- [Relacje z Jakubem Błaszczykowskim - przyp. red.] niezbyt się układały od samego początku, a moment, w którym skrytykował mnie publicznie za czerwoną kartkę z Czarnogórą był apogeum. Tego już nie potrafiłem mu wybaczyć - mówi Ludovic Obraniak w "Super Expressie".

Ludovic Obraniak w czwartek ogłosił, że zakończył piłkarską karierę. W rozmowie z "Super Expressem" piłkarz mówi nie tylko o motywach swojej decyzji, ale i wspomina czasy gry w reprezentacji Polski.

Obraniak dobrze wspomina grę z Grzegorzem Krychowiakiem, Wojciechem Szczęsnym czy Bartoszem Salamonem, ale przyznaje, że nie ze wszystkimi kolegami miał dobre relacje. Przykład? Stosunki z Jakubem Błaszczykowskim. - One niezbyt się układały od samego początku, a moment, w którym skrytykował mnie publicznie za czerwoną kartkę z Czarnogórą był apogeum. Tego już nie potrafiłem mu wybaczyć. Choć… Tak bywa. Kuba wiele osiągnął, ma silny charakter, ale ja też mam silny. No więc gdy takie charaktery się stykają, czasem iskrzy... - mówił Obraniak.

Robert Lewandowski znów inwestuje! Apartamenty w Świnoujściu

Piłkarz wspominał też współpracę z selekcjonerami. Pozytywnie mówił o Leo Beenhakkerze, Franciszku Smudzie i Adamie Nawałce. Problem miał tylko z jednym trenerem. - Fornalik? Szkoda słów i czasu na niego, nie znosiłem tego człowieka i jego zachowania - stwierdził były reprezentant Polski.

Obraniak miał też trudne relacje ze Zbigniewem Bońkiem, ale przyznał, że ostatnio zrozumiał zachowanie prezesa PZPN. - Zrozumiałem dlaczego - tak mi się wydaje - on mnie w tej kadrze nie chciał. Bo myślę, że Boniek tak pojmuje reprezentację: ludzi, których łączy nie tylko wspólna krew, ale i historia, pamięć o czasem bardzo bolesnych momentach. Chyba jest tak, że Boniek uważa, że to wszystko trzeba przeżyć, rozumieć, być tym przesiąkniętym. Ja nie byłem, bo przecież urodziłem się poza Polską, nigdy tu nie mieszkałem, a „polskości”, kultury - w takim pełnym tego słowa znaczeniu - nie da się „nabyć”, „nauczyć” w kilka lat. I zmieniłem zdanie o Bońku, nie mam już pretensji, choć faktycznie wcześniej nie zawsze było nam po drodze - przyznał Obraniak. 

Niko Kovac odpowiada na zarzuty 'Bilda'. "To śmieszne"

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.