O zmianach planów reprezentacji poinformował jej prasowy Polskiego Związku Piłki Nożnej, Jakub Kwiatkowski, w rozmowie z TVP Sport.
- Mieliśmy mieć trening na boisku o godzinie 11, a popołudnie miało być wolne. Niestety, zostaliśmy zaskoczeni maratonem we Wrocławiu. Ulice były pozamykane, nie było możliwości dojazdu na boisko. Dlatego plany zmieniliśmy. Trening został przełożony na godzinę 17. A po śniadaniu zawodnicy dostali wolny czas - wytłumaczył Kwiatkowski.
Piłkarze chcą się wyspać
Zmiany zostały wprowadzone również w poniedziałkowy grafik reprezentacji. - Zawodnicy prosili, żeby oficjalny przedmeczowy trening zaczął się wcześniej, a trener przychylił się do tej prośby. Będziemy trenować o 16.30, a nie o 19.30, a konferencja będzie o 16 - powiedział Kwiatkowski. - Zawodnicy wolą wcześniej wrócić do hotelu, zejść kolację i przed meczem się wyspać - dodał.
Romanczuk wyjechał, poza tym wszyscy zdrowi
Po meczu z Włochami w Bolonii (1:1) w pierwszej kolejce Ligi Narodów zgrupowanie opuścił Taras Romanczuk, który już w ubiegłym tygodniu pogłębił swój uraz kręgosłupa. Poza nim wszyscy w kadrze są zdrowi. Gotowi do gry od pierwszej minuty są również zmagający się z drobnymi kontuzjami Piotr Zieliński i Jan Bednarek.