Włochy - Polska. Brzęczek kradnie czas. Powołania do kadry po terminie FIFA, zgrupowanie może zacząć się wcześniej

Lista była nakreślona, ale sztab kadry przed pierwszymi powołaniami chciał dać sobie więcej czasu. Brzęczek zaproszonych na zgrupowanie ogłosi zatem już po terminie, który widnieje w regulaminie FIFA.

Czas nie jest sprzymierzeńcem Jerzego Brzęczka, który selekcjonerem kadry został w połowie lipca. Pierwsze ważne decyzje musiał podjąć już po kilku tygodniach pracy. Nie były to wymarzone warunki do ogłaszania swojej pierwszej listy piłkarzy, z którymi chciał rozpocząć walkę o punkty w meczu Ligi Narodów UEFA z Włochami (7 września) i towarzyskim spotkaniu z Irlandią cztery dni później. W przypadku nazwisk zawodników z zagranicy, którzy stanowią zwykle około trzech czwartych powołanych, trzeba było się oprzeć głównie na obserwacjach meczów sparingowych i rozmowach z graczami. Sezon w Serie A, gdzie występuje najwięcej potencjalnych kadrowiczów, ruszył dopiero w miniony weekend. Premier League, Championship i Ligue 1 raptem tydzień wcześniej. W Niemczech grano tylko krajowy puchar. Bundesliga rusza 24 sierpnia.

>> Tomasz Hajto o przyszłości Jakuba Błaszczykowskiego: Powinien zastanowić się nad zakończeniem kariery reprezentacyjnej

W dodatku inauguracja rozgrywek we Włoszech została zakłócona prze tragedię w Genui. Mecze obu klubów z tego miasta zostały przełożone. To też nie pomogło w ocenie formy aż czterech graczy, którymi zainteresowany jest Brzęczek (Piątek z Genoi oraz Bereszyński, Linetty i Kownacki z Sampdorii, chociaż ten ostatni dostał już powołanie do kadry U21 od Czesława Michniewicza). Sztab kadry, po dość pracowitym weekendzie, w poniedziałek rano podjął decyzję, że chce jeszcze przyjrzeć się zawodnikom. Brzęczek niczym Nawałka przedłuża sobie czas na selekcję.

>> Duża wpadka Tomasza Hajty w Cafe Futbol. "Niech mu ziemia lekką będzie" [wideo]

7 dni po terminie

Przedłużył go o tydzień, bo według najnowszych ustaleń komplet powołań wyśle dopiero 27 sierpnia, czyli siedem dni przed początkiem zgrupowania. To, jak na przepisy FIFA późno. Zasady dotyczące zgłoszeń do kadry dość precyzyjnie opisane są w regulaminie FIFA. W dokumencie „Regulation on the status of tranfers and players”, w Aneksie 1,  artykule trzecim, punkcie drugim jasno czytamy, że „powołanie gracza z zagranicy powinno nastąpić w formie pisemnej, nie później niż 15 dni przed pierwszym dniem oficjalnego terminu zgrupowania, na które jest pożądany”. Oznacza to, że by być zgodnym z paragrafami, z PZPN do klubów lista zgłoszeń powinna trafić do 20 sierpnia.

>> Zbigniew Boniek: Może trzeba wrócić do czasów przed Euro 2016, gdy piłkarze zajmowali się graniem, a nie innymi rzeczami?

Nie jest to jednak zasada, której selekcjonerzy się kurczowo trzymają. Nawałka też nie był do tych terminów mocno przywiązany. W sytuacji gdy żyją z klubowymi trenerami w dobrych relacjach, zwykle wystarczy telefoniczny kontakt i nikt kłopotów robić nie powinien. Na świecie przepis funkcjonuje w podobny sposób. Polski związek oficjalnie prześle zatem nazwiska wybrańców Brzęczka siedem dni przed startem obozu przygotowawczego w Warszawie. Nawet w skali europejskiej niezwykle rzadko zdarzają się z tego tytułu problemy. W teorii klub może oczywiście odmówić puszczenia swego gracza na kadrę.

>> Remigiusz Rzepka jest zaskoczony słowami piłkarzy. Reprezentacja Polski była dobrze przygotowana

Kradzież czasu

Co ciekawe  regulacji terminów nie ma w przypadku powołań graczy z Ekstraklasy. Adam Nawałka zwykle selekcjonował ich jeszcze w tygodniu poprzedzającym zgrupowanie. Fornalik też dzielił swoją listę na krajową i zagraniczną, by bliżej przyjrzeć się zawodnikom grającym nad Wisłą. Polskie kluby w tej kwestii nie robiły problemów. Zwykle służyło to możliwości zobaczenia w akcji kilku potencjalnych reprezentantów, którzy w tygodniu grali w europejskich pucharach lub Pucharze Polski.

>> Jest nowy ranking FIFA. Duży spadek reprezentacji Polski. Nowy lider

Teraz opóźnienie powołań ma przyczynić się głównie do wnikliwszej selekcji. Brzęczek kradnie czas gdzie może. Według naszych informacji, będzie chciał też rozpocząć zgrupowanie jeden dzień przed oficjalnym terminem FIFA (3 września). Zaprosi zawodników do Warszawy już w niedzielę, a nie poniedziałek. Oczywiście będzie to dotyczyło graczy, którzy swoje ligowe mecze rozegrają w piątek lub sobotę. Na przygotowania na Włochów będzie miał z niektórymi pełne 5, a nie 4 dni. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.