Mecz z Japonią od początku nie ułożył się po myśli Kolumbijczyków. Już w 3. minucie czerwoną kartkę za zagranie ręką w polu karnym otrzymał Carlos Sanchez, a chwilę później jedenastkę na gola zamienił Shinji Kagawa. Grający w dziesiątkę piłkarze z Ameryki Południowej przegrali ostatecznie 1:2. Takim samym rezultatem zakończył się mecz Polaków z Senegalem.
Zdaniem Jose Nestora Pekermana zarówno jego drużyna, jak i Adama Nawałki zawiodły na otwarcie mistrzostw, ale w niedzielę obie ekipy mają szanse na zatarcie złego pierwszego wrażenia. - Nie błyszczeliśmy w pierwszym meczu, Polska tak samo, ale w futbolu wszystko bardzo szybko może się zmienić - stwierdził w sobotę szkoleniowiec Kolumbii. - Zaraz po spotkaniu z Japonią zaczęliśmy żyć kolejnym meczem. Na mundialu nie ma czasu na oddech - dodał.
Pekerman potwierdził, że przeciwko biało-czerwonym zagra prawdopodobnie James Rodriguez, który z powodu problemu zdrowotnych potyczkę przeciwko Japończykom rozpoczął na ławce rezerwowych. Klubowy kolega Roberta Lewandowskiego czuje się już znacznie lepiej i na Polskę ma być gotowy. - Z Jamesem wszystko w porządku, widać to na treningach - przyznał selekcjoner.
Trenerowi na sobotniej konferencji towarzyszył prawy obrońca reprezentacji Kolumbii Santiago Arias. Piłkarz PSV Eindhoven został zapytany o to, jakie wnioski on i jego koledzy wyciągnęli po obejrzeniu meczu Polski z Senegalem. - Pomysł jest taki, żeby pozbawić Polaków wszystkich atutów, nie tylko Lewandowskiego. Chcemy wygrać wszystkie nasze pojedynki - stwierdził Arias.
Mecz Polski z Senegalem w niedzielę o godz. 20. Relacja na żywo w serwisie Sport.pl i aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.