Mundial 2018. Boniek: Profesor Boileau może mówić, co chce. Nie wiemy, czy Glik będzie gotowy

Profesor Pascal Boileau dał Kamilowi Glikowi zielone światło w kontekście jego wyjazdu na mundial. Prezes PZPN Zbigniew Boniek zachowuje jednak ostrożność. We wtorek Polacy, w ostatnim meczu kontrolnym przed mistrzostwami świata, zmierzą się z Litwą (godz. 18.).

W poniedziałek, dokładnie tydzień po uszkodzeniu barku i bardzo złych pierwszych rokowaniach, Kamil Glik dostał po badaniach w Nicei zielone światło od AS Monaco: klub nie widzi przeszkód, by Polak pojechał na mundial. Glik czuje się z dnia na dzień coraz lepiej, profesor Pascal Boileau powiedział mu po badaniach, że możliwy jest szybki powrót do treningów

- Co to znaczy zielone światło? Nie wiemy, kiedy Glik będzie gotowy. Boileau może mówić, co chce. Decyzja zapadnie we wtorek po konsultacji z doktorem Jaroszewskim, (...) To jest przyjemna wiadomość, ale nie rozwiązuje wszystkich problemów. Glik jest jednym z najważniejszych zawodników kadry, jednak musimy mieć pewność, że jest w stu procentach zdrowy. Rozmawiałem z Kamilem kilka minut przed wejściem na antenę. Mówił, że pewnie jutro nie mógłby wyjść na trening, natomiast bark go już nie boli - powiedział Zbigniew Boniek w rozmowie ze stacją TVN.

- Idzie szybko, Kamil ma inny próg bólu. Ale tu nic się jeszcze nie rozstrzygnęło. O tym czy Kamil pojedzie na mundial, zdecydujemy we wtorek - mówi Sport.pl doktor Jacek Jaroszewski. Więcej o tym przeczytasz TUTAJ.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.