MŚ 2018. Błaszczykowski, Glik, Kamiński i Kownacki wrócili do treningu. Zabrakło Skorupskiego, który ma kłopoty z biodrem

Na popołudniowym treningu reprezentacji Polski w Arłamowie pojawili się Kamil Glik i Jakub Błaszczykowski, którzy ćwiczyli indywidualnie, a także Marcin Kamiński i Dawid Kownacki. Na zajęciach zabrakło Łukasza Skorupskiego, który zmaga się z kontuzją biodra.

 Długo trzeba było czekać, by zobaczyć na zielonej murawie Jakuba Błaszczykowskiego i Kamila Glika. W końcu obaj piłkarze zjawili się na popołudniowym treningu w trakcie którego ćwiczyli indywidualnie. Po pierwszej, 15-minutowej części zajęć wydawało się, że – mimo zapowiedzi doktora Jacka Jaroszewskiego – ani Błaszczykowski, ani Glik nie dołączą do zespołu. Gdy jednak dziennikarze zaczęli opuszczać boisko, zarówno Kuba, jak i Kamil pojawili się na boisku i rozpoczęli ćwiczenia z trenerem Remigiuszem Rzepką. W trakcie poprzednich zajęć obaj trenowali tylko na siłowni. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem już jutro Glik powinien ćwiczyć wraz z drużyną. Ta decyzja, a także decyzja o ewentualnym udziale Kuby w porannych zajęciach, zapadnie dziś w nocy po analizie sztabu medycznego.

Kamiński i Kownacki wygrali z infekcją

 Na murawie zameldowali się także zmagający się ostatnio z infekcją Marcin Kamiński i Dawid Kownacki. Obrońca VfB Stuttgart na zgrupowaniu pojawił się dopiero w środę. Dzień wcześniej miał polecieć z Poznania do Rzeszowa, a stamtąd dojechać do Arłamowa, ale w ostatniej chwili Jaroszewski zalecił jednak pozostanie zawodnika w Wielkopolsce. Powodem decyzji okazała się choroba z którą zmagał się piłkarz i obawa, że w samolocie mógłby zarazić nią innych lecących z nim piłkarzy. Kamiński otrzymał silne leki przeciwwirusowe i już w środę zgłosił poprawę. Trenował także Kownacki, który także jest w pełni zdrowy.

Czy Skorupski zdąży wrócić?

 Na treningu zabrakło Łukasza Skorupskiego. O jego urazie poinformował na konferencji prasowej doktor Jaroszewski. Do stłuczenia biodra bramkarza AS Romy doszło w środę. Wieczorem Skorupski wraz z Jaroszewskim udali się do szpitala w Krakowie, gdzie golkiper przeszedł prześwietlenie. Zgodnie ze słowami lekarza kadry ewentualnego powrotu 27-latka do treningu należy spodziewać się za „dwa, trzy dni”. W tej chwili doskwiera mu tylko ból. To dobra wiadomość. Zła jest taka, że trener Adam Nawałka 23-osobową kadrę ogłosi już w poniedziałek i Skorupskiemu może zabraknąć czasu, aby przekonać do siebie selekcjonera.

Copyright © Agora SA