Zacznijmy od podziału na koszyki. Po awansie Peru, które wyeliminowało Nową Zelandię wygląda on następująco:
Koszyk 1: Rosja (65. miejsce w rankingu FIFA), Niemcy (1), Brazylia (2), Portugalia (3), Argentyna (4), Belgia (5), Polska (6), Francja (7)
Koszyk 2: Hiszpania (8), Peru (10), Szwajcaria (11), Anglia (12), Kolumbia (13), Meksyk (16), Urugwaj (17), Chorwacja (18)
Koszyk 3: Dania (19), Islandia (21), Kostaryka (22), Szwecja (25), Tunezja (28), Egipt (30), Senegal (32), Iran (34)
Koszyk 4: Serbia (38), Nigeria (41), Australia (43), Japonia (44), Maroko (48), Panama (49), Korea Południowa (62), Arabia Saudyjska (63)
1 grudnia odbędzie się losowanie i wtedy poznamy osiem czterozespołowych grup. Zasady są takie, że w jednej grupie nie może być więcej niż dwie ekipy z Europy oraz więcej niż jedna z innego kontynentu. Przykładowo: jeśli Polacy trafiliby drużynę z Europy z drugiego koszyka (np. Hiszpanię lub Anglię) to z trzeciego już nie mogliby wylosować np. Danii. Jak więc mogłaby wyglądać teoretyczna grupa marzeń i grupa śmierci Polaków? Według Sport.pl wyglądałoby to tak:
GRUPA ŚMIERCI
POLSKA, HISZPANIA, KOSTARYKA, NIGERIA
albo
POLSKA, KOLUMBIA, DANIA, NIGERIA
GRUPA MARZEŃ
POLSKA, PERU, IRAN, PANAMA