Gdyby Polacy pokonali Danię i Kazachstan awansowaliby na trzecie, najwyższe w historii, miejsce w rankingu FIFA. Jednak po porażce z Danią sytuacja się skomplikowała. Teraz, po wygranej z Kazachstanem, mamy 1250 punktów, co nie wystarczy, by utrzymać piątą lokatę.
W kolejnej edycji rankingu co prawda wyprzedzimy Szwajcarię, ale przeskoczą nas inni - reprezentacje Portugalii i Belgii, a być może także Kolumbii, jeśli ta we wtorek wygra u siebie z Brazylią. Zajmowane miejsce możemy dzielić również z kadrą Chile, jeśli we wtorek wygra na wyjeździe z Boliwią.
Najbliższy ranking nie będzie jednak aż tak istotny. Znacznie ważniejszy będzie ten kolejny - po październikowych meczach z Armenią i Czarnogórą. Jeśli wtedy znajdziemy się w gronie najlepszych siedmiu drużyn na świecie, to w grudniowym losowaniu grup MŚ wybierani będziemy z pierwszego koszyka.
Po zwycięstwie z Kazachstanem reprezentacja Adama Nawałki ma 19 punktów w tabeli i jest liderem grupy E. Za nią są Dania i Czarnogóra, które mają o trzy "oczka" mniej.
5 października
Armenia - Polska
Czarnogóra - Dania
Rumunia - Kazachstan
8 października
Dania - Rumunia
Kazachstan - Armenia
Polska - Czarnogóra