Obaj zawodnicy zostali powołani przez selekcjonera Marcina Dornę na zgrupowanie w Arłamowie, co wydawało się, że przesądzało o sprawie. Ale Napoli walczy o zatrzymanie swoich piłkarzy.
Obecnie zajmuje 3. miejsce w tabeli co oznacza, że będzie musiało zagrać w eliminacjach Ligi Mistrzów w połowie sierpnia. A Euro U21 kończy się dopiero 30 czerwca i obaj Polacy wróciliby do treningów z drużyną bardzo późno, dopiero pod koniec zgrupowania w Dimaro. Trener Maurizio Sarri nie ukrywa, że jego zdaniem zawodnicy nie powinni ryzykować swoim zdrowiem. Tyczy się to zwłaszcza Milika, który w październiku zerwał więzadła w kolanie i pauzował przez kilka miesięcy.
Co ważne, w przypadku mistrzostw Europy do lat 21 to kluby podejmują ostateczną decyzję co do udziału swoich piłkarzy. Napoli może zakazać Milikowi i Zielińskiemu udziału w turnieju w pełni zgodnie z przepisami. Tylko czy zdecyduje się na taki krok ryzykując niezadowoleniem obu zawodników?