Tak PZPN kusił Paulo Dybalę. Ręce opadają

Pod koniec 2011 roku Polski Związek Piłki Nożnej sondował możliwość gry Paulo Dybali dla reprezentacji Polski. Dzięki Maciejowi Chorążykowi poznaliśmy kulisy tych rozmów.

Główny koordynator skautingu zagranicznego PZPN opublikował na twitterze wiadomość, jaką wysłał sześć lat temu do młodego Argentyńczyka o polskich korzeniach. Bardzo prostym i niezbyt wyrafinowanym angielskim Chorążyk zapytał zawodnika, czy ten jest zainteresowany grą w polskiej kadrze. Dziadek piłkarza Bolesław Dybała przyszedł na świat we wsi Kraśniów w województwie świętokrzyskim. Podczas drugiej wojny światowej wyemigrował jednak do Argentyny, gdzie w stanie Cordoba urodziły się jego dzieci, a później także i wnuki.

Dybala grzecznie odmówił i dodał, że chce grać dla Albicelestes. Cała rozmowa odbyła się za pośrednictwem facebooka, co użytkownicy twittera wytknęli jako oznakę braku profesjonalizmu ze strony Związku.

Kiedy PZPN kontaktował się z piłkarzem, ten grał jeszcze w argentyńskim Instituto ACC. W 2012 roku Dybala przeniósł się do Serie A, konkretnie do Palermo, z którego po trzech latach odszedł do Juventusu. W reprezentacji Argentyny rozegrał do tej pory sześć spotkań.

Obecnie wyceniany jest przez serwis transfermarkt na 50 milionów euro. Spekuluje się, że sprowadzeniem piłkarza latem zainteresowane są Real Madryt i Barcelona.

Zobacz także WIDEO: Biało-czerwona. Najnowsze odcinki cyklu

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.