W niedzielę po meczu Bordeaux z Lille Ludovic Obraniak i trener Adam Nawałka spotkali się na kolacji i wyjaśnili wszystkie nieporozumienia (Nawałka chciał zaprosić piłkarza już na pierwsze zgrupowanie swojej kadry, ale Obraniak miał wtedy trudną sytuację osobistą), dziś PZPN ogłosił deklarację pomocnika Bordeaux, że chce znowu grać i trenować w reprezentacji. Najbliższe spotkanie, na które może zostać powołany, to marcowy towarzyski mecz z Rosją.
Obraniak rozegrał w reprezentacji 32 spotkania, strzelił 6 goli, ale w maju po meczach eliminacyjnych z Ukrainą i San Marino ogłosił, że rezygnuje z kadry. Zasugerował, że nie wróci do niej, póki trenerem będzie Waldemar Fornalik. Ale jego decyzję tłumaczono też nieprzychylnymi dla Obraniaka komentarzami, m.in. prezesa Zbigniewa Bońka, który dawał do zrozumienia m.in., że w kadrze powinni grać piłkarze bliżej związani z Polską, mówiący po polsku. Oraz słowami wiceprezesa PZPN do spraw szkolenia Romana Koseckiego, który po jednym z meczów nazwał Ludovica "panienką".
- Nie mam osobiście nic przeciw Ludovicowi. Tak jak nie mam nic przeciw Eugenowi Polanskiemu czy Sebastianowi Boenischowi. Ktoś cały czas przekręca moje słowa na temat piłkarzy, których w ostatnich latach namówiliśmy do gry dla kadry. Mówiłem o tym, żeby się zastanowić, czy w przyszłości powinniśmy tak dalej robić. Ale ani to, ani słowa na temat języka polskiego nie miały być wymierzone w tych piłkarzy, którzy już w kadrze są - mówi Sport.pl Zbigniew Boniek. - Czy to przeze mnie Obraniak zrezygnował z reprezentacji po meczu z San Marino? Bądźmy poważni. Nie będę się odnosił do medialnych ocen czy wynurzeń. Proszę mi pokazać choć jeden artykuł, w którym zaatakowałem Ludo z przyczyn osobistych - mówi Boniek.
Wcześniej powrót Obraniaka do kadry poparł też Roman Kosecki, który w rozmowie ze Sport.pl tłumaczył, że słowa o "panience" to była tylko ostra opinia byłego piłkarza o grze innego piłkarza, i że równie mocno krytykował innych reprezentantów, więc nie ma tu żadnych podtekstów. Kosecki zadeklarował nawet, że sam skontaktuje się z Obraniakiem i przekona go, by skorzystał z propozycji nowego trenera Adama Nawałki i wrócił do kadry.
Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS , na Androida i Windows Phone