Polska - Irlandia. Druga próba Nawałki

Na sparing z Irlandią selekcjoner szykuje zupełnie nową obronę, zmieni bramkarza i defensywnego pomocnika. Chce zobaczyć, kto nie pasuje do drużyny, która ma awansować na Euro 2016. Początek spotkania o 20:45. Relacja na żywo od 20:45 na Sport.pl

- Kiedy mam sprawdzać, jak nie teraz? - pyta trener Adam Nawałka, sugerując, że pierwsze mecze z premedytacją poświęca selekcji negatywnej. Po sparingu z Irlandią reprezentację czeka trzymiesięczna przerwa do marcowego spotkania - prawdopodobnie - z Rosją w Warszawie. W styczniu drużyna złożona z zawodników ekstraklasy wyjedzie jeszcze na zgrupowanie do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

W porównaniu z piątkowym debiutem selekcjonera ze Słowacją (0:2) z Irlandią zagra inny bramkarz (Wojciech Szczęsny) i czterech nowych obrońców (Piotr Celeban, Marcin Kowalczyk, Łukasz Szukała, Tomasz Brzyski). Bardzo prawdopodobne, że stoper Jagiellonii Michał Pazdan, którego selekcjoner zna z Górnika, zastąpi defensywnego pomocnika Grzegorza Krychowiaka. Piłkarz Reims - po kilku dobrych występach - gra ostatnio w kadrze gorzej niż w klubie.

Nie do końca wiadomo, czy selekcjoner zmieni też ofensywę, bo w weekend Jakub Błaszczykowski, Adrian Mierzejewski, Waldemar Sobota oraz Robert Lewandowski ćwiczyli indywidualnie. Niemal na pewno gwiazdy Borussii Dortmund nie zagrają po 90 minut, bo w sobotę czeka je szlagier Bundesligi z Bayernem Monachium. Na skrzydle alternatywą dla Soboty, który w piątek grał słabo, jest Piotr Ćwielong - jego były kolega ze Śląska Wrocław występujący w drugoligowym niemieckim VfL Bochum. W ataku Nawałka może postawić na Marcina Robaka i Łukasza Teodorczyka, którzy w tym sezonie strzelili po siedem goli w ekstraklasie (rezerwowy ze Słowacją Dawid Nowak doznał kontuzji). Dla części z nich reprezentacja może być zbyt trudną barierą do przeskoczenia - tak przynajmniej wyglądało to na zgrupowaniu. - Niektórzy nie radzą sobie nawet na treningach - przyznawał Nawałka.

Selekcjoner nie chciał rozbijać młodzieżówki i na wtorkowy, kluczowy mecz eliminacji mistrzostw Europy z Grecją oddał trenerowi Marcinowi Dornie Marcina Kamińskiego, wokół którego chce budować środek obrony swojej drużyny, mimo błędów, jakie stoper popełnił w meczu ze Słowacją. Są duże szanse, że oprócz obrońcy Lecha w przyszłym roku do seniorskiej kadry powoływani będą napastnik Arkadiusz Milik oraz rozgrywający Piotr Zieliński i Bartłomiej Pawłowski, dziś występujący w zespole Dorny.

Z powodu roszad w defensywie wiele okazji do wykazania się mają bramkarze. W piątek Artur Boruc uchronił zespół od kompromitacji, broniąc przynajmniej w trzech bardzo trudnych sytuacjach, ale miał też niepewną interwencję, po której wypuścił piłkę z rąk. Raz wybił też piłkę pod nogi rywala. Ale i tak był jednym z najlepszych polskich piłkarzy.

Jego najpoważniejszym rywalem jest Szczęsny. Bramka to jedyne albo jedno z niewielu miejsc, na których Nawałka wybierze z dwóch czy nawet trzech zawodników klasy europejskiej, bo grający w PSV Eindhoven Przemysław Tytoń dobrze bronił na treningach. Jeśli odstawał od kolegów z Premier League, to minimalnie.

Na innych pozycjach selekcjoner takiego komfortu nie ma. Sprawdza, kogo się da, a cenę płaci drużyna. 0:2 ze Słowacją było trzecią z rzędu porażką kadry do zera. Piłkarze zostali wygwizdani przez kibiców, którzy stadion we Wrocławiu zapełnili niemal do ostatniego miejsca (przyszło 40 605 osób). W Poznaniu takiej frekwencji nie będzie, na razie sprzedano niespełna 30 tysięcy wejściówek, pustych może być ponad 10 tysięcy miejsc. Z Irlandii ma przyjechać około 200 kibiców - w czerwcu ubiegłego roku przy okazji Euro 2012 stolicę Wielkopolski odwiedziło ok. 70 tysięcy osób z Zielonej Wyspy.

Obie reprezentacje grały ze sobą w lutym w Dublinie. Wtedy drużyna Waldemara Fornalika przegrała z prowadzoną przez Giovanniego Trapattoniego Irlandią 0:2. Po przegranych eliminacjach mundialu Włocha zastąpił były trener Celticu i Aston Villi Martin O'Neill, któremu pomaga Roy Keane, były kapitan Manchesteru United. W ich debiucie Irlandia wygrała w Dublinie z Łotwą 3:0.

Dla reprezentacji Polski, do której kibice tracą cierpliwość, takie zwycięstwo to marzenie. Z wartościowych rywali zespół Fornalika wygrał w tym roku tylko z Danią, w meczach o punkty pokonał tylko Mołdawię i San Marino, bramki nie stracił tylko z San Marino w Warszawie i Liechtensteinem w Krakowie.

Do spotkania ze Słowacją wydawało się, że gorzej już być nie może. W piątek było. Kiedy kadra zagra lepiej? - Na marcowy sparing chcę powołać optymalny skład - mówi Nawałka, który apeluje do kibiców o wyrozumiałość i prosi o cierpliwość. Pierwszy test jego zespół przejdzie dopiero jesienią przyszłego roku, gdy zaczną się eliminacje Euro 2016.

Więcej o:
Copyright © Agora SA