MŚ 2014. Jak wygrać z Polską? Angielskie media dają pięć rad

Do końca meczu zostało 20 minut. Napięcie rośnie. Każdy błąd witany jest jękiem. Jeśli dziś tak będzie, to starsi piłkarze muszą dać przykład cierpliwości i stanąć na straży- tak dziennikarz Daily Telegraph Alan Smith radzi kadrze Roya Hodgsona. Początek spotkania Anglia - Polska o 21.00. Relacja Z Czuba i na żywo na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl Live.

Jeśli Anglia wygra dziś z Polską, to z pierwszego miejsca w grupie awansuje na MŚ 2014 w Brazylii. Remis lub porażka prawie na pewno oznaczają, że Anglicy zagrają w barażach, bo przed ostatnim meczem mają tylko punkt przewagi nad Ukrainą, która gra dziś z San Marino.

Dziennikarz Daily Telegraph Alan Smith zebrał pięć rzeczy, o których reprezentacja Anglii musi pamięć, jeśli chce zwyciężyć.

1) Zatrzymać Lewandowskiego

Robert Lewandowski był krytykowany za to, że w kadrze nie gra tak dobrze, jak w klubie. 18 bramek w 57 spotkaniach - to dla wielu rozczarowujący dorobek, bo Lewandowski umiejętności ma wielkie. Pytanie tylko, czy zobaczymy je we wtorek wieczorem, czy może angielscy stoperzy wzniosą się na wyżyny? Gary Cahill i Phil Jagielka grali ze sobą kilka razy, więc powinni znać się całkiem dobrze. Ale Lewandowski to klasa - dziś przed nimi więc największy test.

2) Przygotować się na 20 000 polskich gardeł na Wembley

Trzeba zapomnieć, że Polska straciła szanse na awans. Nie wierzę, że to wpłynie na ich zaangażowanie. 20 000 polskich kibiców będzie zdzierało gardła na stadionie, który jest uważany za dom futbolu. To zawsze specjalne miejsce dla kibiców. Piłkarze Fornalika z pewnością zrobią wszystko, by zakończyć kwalifikacje dobrym akcentem. Ale pamiętajcie - takie zaangażowanie może stworzyć Anglii szanse na kontry.

3) Dać piłkę Rooneyowi

Rooney daje kadrze najwięcej. Potrafi porwać reprezentację, nadać jej tempo. Jeśli będzie miał piłkę pod bramką rywala, to szanse dla Daniela Sturridge'a, Danny'ego Welbecka czy Androsa Townsenda z pewnością się pojawią. Rooney uwielbia mecze jak ten - z gorącą atmosferą o wysoką stawkę. Jest tym, kto może zrobić różnicę.

4) Leighton Baines musi zagrać jak Ashley Cole

W piątkowym meczu z Czarnogórą Leighton Baines pokazał, że z przodu może zdziałać jeszcze więcej niż Ashley Young. Ale we wtorek ważniejsza może być jego gra z tyłu, gdzie będzie musiał zatrzymać Jakuba Błaszczykowskiego. Skrzydłowy z Dortmundu świetnie rozumie się z Lewandowskim, potrafi też celnie dośrodkować w pełnym biegu. Dla Bainesa to okazja, by pokazać swoją nieustępliwość. To czas, by zagrał w tyle tak dobrze jak Cole.

5) Nie stracić nerwów

Wyobraźcie sobie, że przez 70 minut na Wembley nie padnie bramka. Wyobraźcie sobie napięcie, kiedy każdy najmniejszy błąd będzie witany jękiem. Bardzo łatwo pogubić się w takiej atmosferze. Gra staje się coraz bardziej nerwowa, a każda zbyt pochopna decyzja tylko pogłębia zdenerwowanie.

To moment, w którym starsi piłkarze muszą stanąć na straży. Steven Gerrard, Frank Lampard czy Wayne Rooney muszą dać przykład, pozostać spokojni, kiedy zegar będzie tykał.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.