Reprezentacja. Skład Polaków znali od dawna nawet rywale

Skład wybrany przez Waldemara Fornalika byłby może niespodzianką pięć dni temu. To ustawienie miały dziś w swoich zapowiedziach meczu nawet ukraińskie gazety - pisze korespondent Sport.pl z Charkowa Paweł Wilkowicz. Relacja Z Czuba i na żywo z meczu Ukraina - Polska od 20 w Sport.pl.

Wiemy już, kto zagra dziś z Ukrainą. Właściwie - wiedzieliśmy to, jeszcze zanim trener ogłosił swoje decyzje. Skład wybrany przez Waldemara Fornalika byłby może niespodzianką pięć dni temu, gdy kadrowicze zjeżdżali się na zgrupowanie, ale już po pierwszych treningach było jasne, że trener wybierze wariant: bezpieczeństwo przede wszystkim. Dwóch defensywnych pomocników zamiast jednego, Mariusza Lewandowskiego zamiast Piotra Zielińskiego. To ustawienie miały dziś w swoich zapowiedziach meczu nawet ukraińskie gazety.

Mariusz Lewandowski i Grzegorz Wojtkowiak wrócili po długiej przerwie nie tylko do kadry, ale i do składu. Ten pierwszy ma dać solidność, towar deficytowy w kadrze, która cierpi na ataki dekoncentracji, a może i zostać przywódcą na boisku, skoro poprzednie mecze takiego nie wyłoniły. Zieliński świetnie rozumiał, czego potrzebuje na boisku Robert Lewandowski, ale ostatnio nie grał w Udinese, a w kadrze raz poradził już sobie dobrze jako rezerwowy, w meczu z Danią. Wojtkowiak? Idealnego piłkarza na lewą stronę obrony nie mamy, ta pozycja w kadrze parzy, więc trener rzuca tam kolejnego kandydata z nadzieją, że wreszcie się uda. Pozostali piłkarze grali w poprzednim ważnym meczu eliminacji, z Czarnogórą.

Skład Polski: Boruc - Jędrzejczyk, Szukała, Glik, Wojtkowiak - Krychowiak, Mariusz Lewandowski - Błaszczykowski, Klich, Sobota - Robert Lewandowski

Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS , na Androida i Windows Phone

Więcej o:
Copyright © Agora SA