Reprezentujący Lewandowskiego Mateusz Siewierski napisał w oświadczeniu: "Pytanie, czy straszenie go wykluczeniem z Reprezentacji za to, że nie chce wziąć udziału w jednym ze spotów reklamowych do czego ma pełne prawo i wielokrotnie był do dyspozycji sponsora jest działaniem dla dobra tejże Reprezentacji" (pisownia oryginalna).
- Mamy opinię trzech niezależnych, renomowanych kancelarii prawnych. Wszystkie są jednoznaczne. Racja jest po naszej stronie, piłkarze powinni wziąć udział w reklamówce - mówi "Gazecie" rzecznik Jakub Kwiatkowski. - Ostatni film reklamowy dla Orange, który można było oglądać przy okazji Euro, został nakręcony jesienią 2011 roku. Zawodnicy nie mogą więc narzekać, że są nadmiernie eksploatowani przez sponsora.
- Na razie nie ma żadnej afery, nic więcej nie chcę mówić - powiedział Zbigniew Boniek.
Więcej czytaj w poniedziałkowej "Gazecie Wyborczej" i w Magazynie Sport.pl Ekstra
Radosław Leniarski - korespondencje z lekkoatletycznych MŚ w Moskwie
Rafał Stec: "Piłkarze zrzucają złote kajdany", o transferowych rozterkach Bale'a, Suareza, Rooneya
Michał Szadkowski: "Bezkrólewie w Premier League", w sobotę rusza liga angielska.
Piotr Cieśliński: "Woda może zabić". Jeśli biegasz maratony, to uważaj, ile wody pijesz