Reprezentacja. Fornalik zadowolony po meczu. "Każda wygrana cieszy"

Reprezentacja Polski wygrała w Krakowie 2:0 z Liechtensteinem po bramkach Artura Sobiecha i Macieja Rybusa. Selekcjoner kadry Waldemar Fornalik podkreślił, że sparing ten pozwolił mu sprawdzić kilku zawodników i nie chciał porównywać tego spotkania z tym, co w piątek czeka jego podopiecznych w meczu z Mołdawią.

Click. Boom. Amazing! Przekonajcie się jakie to proste"

Polacy mieli spore problemy z dużo niżej notowanym rywalem, jednak ostatecznie udało się wygrać w Krakowie 2:0, a Waldemar Fornalik przekonuje, że dla niego ten sprawdzian miał duże znaczenie. - To był pożyteczny sprawdzian. Niektórzy wątpili, czy trzeba grać z Liechtensteinem. Miałem okazję sprawdzić debiutantów i dać szansę zawodnikom, którzy rywalizują o pierwszą jedenastkę - przekonuje selekcjoner.

Mecz z Liechtensteinem był tylko sparingiem przed piątkowym starciem, kiedy to w ramach eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw świata Polacy zmierzą się z Mołdawią. - Nie można porównać tego, co było dziś, z pojedynkiem w Mołdawii. Otrzymałem odpowiedzi na kilka pytań, to my prowadziliśmy grę, a rywale tylko próbowali. Starali się rozegrać piłkę. Każda wygrana cieszy, sytuacji było więcej, szkoda że się nie udało, bo bramki wpływają mobilizująco na zespół - powiedział.

Fornalik w meczu z Liechtensteinem sprawdził wielu piłkarzy, którzy do tej pory nie mieli dużego doświadczenia reprezentacyjnego. Jednym z nich był Bartosz Bereszyński, który zaliczył asystę przy pierwszej bramce. - Fajnie, że Bartosz Bereszyński potwierdził formę z Legii, a Piotr Zieliński po nerwowym początku pokazał potencjał. Zobaczyłem, w jakiej dyspozycji jest drużyna. W przerwie zmieniłem ustawienie obrony i teraz jest czas zastanowić się, kto zagra w piątek. Nie planujemy żadnej imprezy z okazji 60. występu Jerzego Dudka. Zawsze jestem powściągliwy w wyrażaniu jednoznacznych opinii i nie odpowiem, czy w Kiszyniowie Artur Jędrzejczyk bardziej przyda nam się w środku, czy na prawej obronie - przyznał Fornalik.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Agora SA