Tylko 50 tys. osób kupiło dostęp do meczu reprezentacji w Cyfrowym Polsacie

Z nieoficjalnych danych, na które powołuje się branżowy ?Press?, transmisję meczu eliminacji mistrzostw świata między Czarnogórą a Polską wykupiło tylko 50 tys. abonentów.

Cyfrowy Polsat nie chwali się oficjalnymi wynikami sprzedaży, jednak źródła portalu Interia.pl , na który powołuje się "Press", mówią o 50 tys. abonentów platformy cyfrowej, którzy zapłacili po 20 zł za transmisję meczu w systemie pay-per-view.

Cytowana przez Presserwis Olga Ziomer, rzeczniczka stacji, mówi: "Wszystko przebiegło bardzo dobrze i niezawodnie technicznie, ale nie podajemy wyników sprzedaży". Kolejne spotkanie w eliminacjach, z Mołdawią (11 września) również będzie sprzedawane przez Cyfrowy Polsat oraz kablówki (UPC, Multimedia Polska, Vectra Toya i Inea) w systemie pay-per-view.

Tuż przed meczem z Czarnogórcami z planów transmisji w tym systemie wycofały się Cyfra Plus i platforma N. Kupno praw do transmisji eliminacji negocjowała wcześniej TVP , ale nie udało jej się porozumieć ze spółką Sport Five, która reprezentuje PZPN.

Dla Polsatu zyski ze sprzedaży transmisji były jedynym źródłem przychodu - przy transmisjach typu Pay Per View nie są bowiem emitowane reklamy telewizyjne. - Za jakikolwiek materiał audiowizualny możemy zapłacić w trzech modelach - albo oparty na abonamencie, abo o reklamę, albo o zakup treści. Pierwsze dwa modele łączy wprawdzie TVP, ale one nie powinny się mieszać. Dotyczy to zarówno transmisji Pay Per View, jak i oferowanych przez największe portale treści video on demand - tłumaczy Artur Brandysiewicz, dyrektor Domu Mediowego BrandConnection. Ile zapłacił za prawa do transmisji Cyfrowy Polsat - nie wiadomo. Sportfive oferowała wcześniej TVP pakiet 23 meczów reprezentacji (10 meczów eliminacyjnych oraz 13 spotkań towarzyskich) za ok. 50 mln zł. Telewizja Polska odrzuciła jednak tę ofertę.

W ostatnim czasie reprezentacja Polski cieszyła się dużą popularnością. Podczas piłkarskich mistrzostw Europy Euro 2012 mecze polskiej reprezentacji pobiły rekordy oglądalności należące dotąd do transmisji ze skoków narciarskich z udziałem Adama Małysza - mecz Polska-Grecja oglądało 15,5 mln osób, a Polska-Rosja w szczytowym momencie - 16,2 mln osób.

Według danych Nielsen Audience Measurement odbywający się po Euro mecz Polska - Estonia oglądało 1,21 mln widzów, a wiec 21,2 proc. widowni. Był to najpopularniejszy program telewizyjny emitowany przez TVP w okresie 13-26 sierpnia. Jednak według Włodzimierza Szaranowicza, dyrektora TVP Sport, atrakcyjność transmisji obecnie "nie jest zbyt duża". - Inaczej przebijalibyśmy się z konkurentami cenowo, żeby tylko pozyskać te prawa - komentował w rozmowie z portalem Wirtualne Media zamieszanie wokół transmisji meczów polskich piłkarzy.

Na braku otwartych transmisji stracili za to na pewno sponsorzy reprezentacji, którzy liczyli na o wiele większą widownię. - Warka jako sponsor polskiej reprezentacji jest zaniepokojona sytuacją, w której miliony Polaków nie zobaczą w kanale otwartym meczu polskiej reprezentacji. Będziemy o tym rozmawiać z naszym partnerem biznesowym, którym jest Sportfive - mówił w rozmowie z "Presserwisem" Sebastian Tołwiński, rzecznik prasowy Grupy Żywiec SA.

Czy warto płacić za oglądanie polskiej reprezentacji? Co o tym sądzisz?

Więcej o: