Polska była lepszą drużyną w pierwszej połowie. I oczekiwałem, że grając przeciwko dziesiątce Greków w drugiej połowie będzie jeszcze lepsza. Ale nie była. Grecy mi zaimponowali po przerwie, zagrali bardzo dobrze, lepiej od Polaków.
O ile czerwona kartka dla Polski była ewidentna, to dla Grecji już nie. Według mnie wyrzucenie z boiska obrońcy było przesadą karą. W sumie remis jest jednak sprawiedliwy.
Czy ktoś zrobił na mnie szczególne wrażenie? Podobał mi się Lewandowski, Błaszczykowski po prawej stronie. Ale problem polega na tym, że wszyscy Polacy grali dobrze w pierwszej połowie. W drugiej już nie byli tacy widoczni, Grecy rządzili w obronie, Katsouranis grał świetnie w defensywie.
Kto jest faworytem grupy? Niekoniecznie Rosjanie, Czesi też są mocni. To grupa, w której wszystko może się zdarzyć.