Andrzej Iwan - "Spalony", ale nie skończony

"To był mój mecz - najtrudniejszy, przeciwko najbardziej wymagającemu rywalowi. Ja kontra ja. Andrzej Iwan, alkoholik i hazardzista. Witajcie" - tak zaczyna się 400-stronicowa spowiedź byłego zawodnika Wisły i reprezentacji Polski, która dziś trafi do księgarni.

Ekskluzywne materiały i ciekawostki o Wiśle tylko na Facebooku Kraków - Sport.pl ?

W autobiografii "Spalony" Iwan pisze o bijatykach z milicją, alkoholizmie i próbach samobójczych. Zdradza sekrety wiślackiej szatni, reprezentacji Polski, ale przede wszystkim rozprawia się z samym sobą. - Przeczytałem tę książkę jednym tchem. To bolesna opowieść człowieka, która powinna pomóc młodym zawodnikom oprzeć się pokusom. A po jej przeczytaniu część kolegów Andrzeja z boiska może poczuć się urażona - podkreśla Jerzy Fedorowicz, poseł, dyrektor Teatru Ludowego i kolega Iwana.

Iwan: - Z tej książki np. moja żona w końcu dowie się, ile zarobiłem za granicą i ile przepuściłem. Napisałem ją głównie z powodów finansowych, ale też ku przestrodze. Wiedziałem, że musi być przede wszystkim mocna, a nie tylko sportowa.

W czwartek o godz. 17 Andrzej Iwan będzie podpisywał książkę w Empiku na Rynku Głównym w Krakowie.

Niekończące się wybryki Patryka Małeckiego. Czym podpadł niepokorny gracz Wisły?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.