Liga francuska. Perquis - kierunek Lille

Kontuzjowany obrońca reprezentacji Polski zamierza wrócić na ostatni mecz sezonu Sochaux - z Olympique Marsylia. Chce pożegnać się z kibicami i pokazać, że jest gotowy na Euro 2012.

Jest w idealnym wieku, by odejść do znacznie lepszego klubu. Wiem, że interesuje się nim Lille, które od przyszłego sezonu będzie grać na nowym stadionie - arenie Euro 2016. Myślą o wzmocnieniach, a Perquis jest bardzo ceniony we Francji - mówi dziennikarz gazety "Le Pays" Sebastien Dacourt.

Lille to aktualny mistrz Francji, ma szansę na obronę tytułu. Zajmuje trzecie miejsce, do prowadzącego Montpellier traci siedem punktów. Między obiema drużynami jest jeszcze faworyt Ligue 1 - przebogaty Paris Saint-Germain. Za tydzień Lille podejmuje paryżan, a w przedostatniej kolejce gra na wyjeździe z Montpellier. Sochaux, w którym występuje Perquis, to klub zupełnie innego kalibru, walczy o utrzymanie. 28-letni reprezentant Polski gra w nim już od 2007 roku, ma pewną pozycję, jest kapitanem drużyny i wzorem dla młodych piłkarzy, ale to ostatni moment, w którym może poszukać lepszego pracodawcy.

Piłkarz na razie marzy o powrocie do zdrowia. W tym tygodniu w pięknym kurorcie w Capbreton nad Atlantykiem kończy rehabilitację. Na początku marca w meczu z Valenciennes nieszczęśliwie upadł. Już po spotkaniu okazało się, że złamał rękę w łokciu, przeszedł operację. Chirurdzy zapowiedzieli, że będzie pauzował przez trzy, cztery miesiące. - Skróciłem ten czas do dwóch i pół miesiąca, najwyżej trzech. Możliwe, że w tym tygodniu wrócę do treningów biegowych. Po konsultacji z lekarzem liczę na to, że na początku maja zacznę treningi z drużyną, ale bez bezpośrednich pojedynków - mówi 28-letni obrońca w wypowiedzi na oficjalnej stronie klubu.

Nie wyklucza powrotu do gry w tym sezonie. - Staram się o tym nie myśleć, nie mieć fałszywej nadziei. Lekarz powiedział mi nie i ja się tego trzymam, ale zobaczymy, jak sprawy się potoczą... - twierdzi Perquis. Dla reprezentanta Polski występ w ostatniej kolejce sezonu przeciw Marsylii dałby uzasadniony powód do powołania do kadry na mistrzostwa Europy, już na pierwsze zgrupowanie w Turcji. W ostatnim meczu towarzyskim z Portugalią (0:0) piłkarz Sochaux był wyróżniającym się zawodnikiem, jeśli nie najlepszym. Wydawało się, że rozwiązał problemy Franciszka Smudy z defensywą. Nie wiadomo, w jakiej formie wróci jednak po tak długiej kontuzji.

Najbogatsi piłkarze świata - pierwsza trójka zarabia prawie 100 mln

 

Najskuteczniejszy i najseksowniejszy: Giroud ?

Copyright © Agora SA