Bundesliga. Menedżer Peszki: Prawda jest w 100 procentach inna

Andrzej Grajewski, menedżer reprezentanta Polski Sławomira Peszki, nie chce komentować jego wybryków opisywanych przez niemieckie portale. - Będziecie zszokowani, kiedy poznacie prawdę - zapowiada.

My też mamy zdanie! Dzielimy się nim na Facebook/Sportpl ?

- Co pan chce napisać? Będzie pan przepisywał to, co napisali Niemcy? - zaczął ostro rozmowę ze Sport.pl Grajewski.

- Moja wersja wydarzeń opisywanych przez Niemców brzmi: Żadnego komentarza! Choć ja znam prawdziwą wersję, ale ujawnienie jej wymaga czasu. Przyjdzie moment, kiedy wszyscy dowiedzą się prawdy, a jest ona w 100 proc. inna od tej lansowanej. Sam będzie pan zszokowany, kiedy pozna pan tę prawdę - zapowiada menedżer Peszki.

27-letni pomocnik FC Köln i reprezentacji, zdaniem niemieckich mediów, spędził noc w izbie wytrzeźwień po tym, jak pijany awanturował się w taksówce.

Polska afera w Bundeslidze - Pijany Peszko awanturował się z taksówkarzem ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA