Bundesliga. Polonia BVB. Klopp ma problem z Błaszczykowskim

Im wspanialej gra Jakub Błaszczykowski, tym większy problem ma trener Borussii. Wkrótce stanie przed dylematem: pilnować interesu niemieckiego futbolu czy dbać o fenomenalnego Polaka?

Zobacz gola Błaszczykowskiego na Z Czuba.tv ?

Dla dortmundzkich mediów nasz reprezentacyjny skrzydłowy jest już "przedstawicielem klasy światowej", "liderem Borussii", "mistrzowską nadzieją". Dziennik "Der Westen" twierdzi, że wszyscy jesteśmy świadkami jego najlepszego okresu w karierze. "RevierSport" zachwyca się współpracą Błaszczykowskiego z Łukaszem Piszczkiem i Robertem Lewandowskim. Klubowa strona internetowa mistrzów Niemiec - zwykle unikająca podkreślania narodowości zawodników, przedstawiająca ich jako dortmundczyków - po sobotnim zwycięstwie 2:1 z Mainz informuje o "Polonii BVB".

Polacy poprowadzili kolegów do ósmego zwycięstwa z rzędu, rekordowego w historii klubu. Pierwszą bramkę po znakomitym uderzeniu zdobył Błaszczykowski. Drugą - Shinji Kagawa dzięki asyście Piszczka. Borussia ma już siedem punktów przewagi nad Bayernem.

Błaszczykowski został bohaterem polonijnej BVB. Lokalne media są zgodne, że jeszcze nigdy w Dortmundzie nie grał tak dobrze. Są też zgodne, że nigdy jego wartość dla drużyny nie była tak wielka jak obecnie.

Nie bez powodu. Tegoroczny bilans Błaszczykowskiego robi wrażenie, żaden zawodnik BVB - nawet Lewandowski - nie daje mistrzom Niemiec więcej. Błaszczykowski zdobył już trzy bramki i miał pięć asyst. To najlepszy wynik tego roku w zespole i drugi w całej Bundeslidze.

Zobacz wideo

Trener BVB Jürgen Klopp zdaje sobie sprawę, ile drużyna zawdzięcza Polakowi. O tym, że ledwie kilka miesięcy temu nie widział go nawet w klubowym autokarze dortmundczyków podczas jednego ze spotkań wyjazdowych, już się nie wspomina. Teraz Klopp nie szczędzi Błaszczykowskiemu komplementów.

Czy to wystarczy, by reprezentant Polski miał wyższe notowania niż gracz kreowany na lidera reprezentacji Niemiec? Wszystkie kłopoty Błaszczykowskiego w Borussii rozpoczęły się przed ponad rokiem, gdy jego kosztem zaczęła rosnąć pozycja Mario Götzego. Kiedy as mistrzów Niemiec doznał kontuzji, zaczął się wielki powrót Polaka. Okazało się, że Borussia bez niego gra lepiej niż z nim w składzie.

Po 12 tygodniach przerwy Niemiec wznawia treningi. Twierdzi, że nie odczuwa już skutków urazu pachwiny. Klub zakłada, że po krótkim urlopie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich wkrótce będzie do dyspozycji Kloppa.

Trener znajdzie się pod presją, bo Götze ma być filarem reprezentacji w mistrzostwach Europy. Musi w Dortmundzie grać - czy kosztem Błaszczykowskiego? Klopp twierdzi, że z powodzeniem można pogodzić ich obu w linii pomocy. Problem z punktu widzenia BVB zacznie się wraz z nowym sezonem. Niemcy są pewni, że Borussia Götzego nie sprzeda - nawet za 40 mln euro. Według Kloppa Błaszczykowski ma być latem i jesienią w życiowej formie. A do grona pomocników Borussii dołączy od nowego sezonu fenomenalny w obecnym Marco Reus. Kosztował 18 mln euro - klub ciągle unikający wielkich wydatków nie zapłacił za niego tyle, by był jedynie rezerwowym.

Ósme z rzędu zwycięstwo Borussii - gol Błaszczykowskiego ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.