Reprezentacja. Smuda zmienia zdanie: Z Portugalią na Narodowym

PRZEGLĄD PRASY. - Obojętnie, gdzie zagramy. Jeśli Warszawa nie będzie gotowa, zagramy we Wrocławiu. Stadiony mamy super. Niemiecka kadra też gra w wielu miastach w kraju - mówił Franciszek Smuda na spotkaniu z kibicami z Wodzisławia. Kilka dni temu trenerowi piłkarskiej reprezentacji Polski nie robiło różnicy, gdzie jego drużyna rozegra towarzyski mecz z Portugalią. - Powinniśmy zagrać na Stadionie Narodowym i wszystkim służbom i instytucjom w naszym kraju musi na tym zależeć - twierdzi teraz selekcjoner na łamach ?Przeglądu Sportowego?.

Nie umiemy się powstrzymać na Facebook/Sportpl ?

Smuda, który dopiero co przekonywał, że jego kadra może grać wszędzie, nagle stwierdził, że jedyną opcją na zbliżający się mecz z Portugalią (29 lutego) jest Warszawa.

- Oznaczałoby to, że na Narodowym nasza kadra zagrałaby dopiero na inaugurację mistrzostw Europy. Nie muszę chyba dodawać, że to kiepska opcja mówi trener ? , który nagle zreflektował się, że nie byłoby dobrze, gdyby jego podopieczni z Cristiano Ronaldo i spółką zmierzyli się nie w stolicy, a we Wrocławiu.

- Chcemy wcześniej poznać ten stadion, poczuć się na nim jak w domu, bo to przecież nasz dom - tłumaczy selekcjoner, dlaczego z Portugalią kadra powinna zagrać w Warszawie. - Inna sprawa, że ja nic nie mam przeciwko graniu we Wrocławiu, bo tam na Euro zmierzymy się z Czechami - dodaje "Franz".

- Nie mam zamiaru teraz kombinować i dorabiać teorii - stwierdza w końcu szkoleniowiec. - Z Portugalią powinniśmy zagrać na Stadionie Narodowym i wszystkim służbom i instytucjom w naszym kraju musi na tym zależeć - podkreśla stanowczo Smuda.

Trener nie zgadza się sam ze sobą. Zobacz, co kilka dni temu mówił Franciszek Smuda >

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.