Prasa po meczu Polska - Białoruś

PRZEGLĄD PRASY. Mnożące się ataki Polaków na bramkę Białorusinów skondensowały się jedynie w postaci dwóch strzelonych bramek i to piłkarzy, którzy w kadrze strzelają niemal tylko i wyłącznie. " W kadrze rządzi Borussia", " Kuba i Lewy wykiwali Białoruś"- polska prasa nie miała wątpliwości, że Kuba Błaszczykowski i Robert Lewandowski to najpewniejsze punkty reprezentacji Franciszka Smudy.

"W kadrze rządzi Borussia" takim tytułem opatrzył artykuł o meczu Polska- Białoruś "Przegląd Sportowy". Wiele w tym racji, bo o sile zespołu, a tym bardziej o zdobytych bramkach decydują w ostatnim czasie piłkarze Borussii Dortmund. Kuba Błaszykowski na spółkę z Robertem Lewandowskim strzelili siedem z ostatnich ośmiu bramek dla Polski.

Kadra uzależniona od Lewego i Kuby. Brożek zawiódł najbardziej

 

"Reprezentacja Polski już dawno tak nie zdominowała rywala. Białorusini nie mieli nic do powiedzenia. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że równie dawno drużyna Franciszka Smudy nie mierzyła się z tak słabym rywalem. który w tak widoczny sposób nie miał pomysłu na swoją grę - czytamy w środowym "Przeglądzie sportowym."

Selekcjonerowi Białorusinów Berndowi Stange najwyraźniej nie zależało już na zmotywowaniu swoich piłkarzy w ostatnim meczu pod jego wodzą. Reprezentacja Białorusi eliminacje zakończyła klapą, po świetnym początku i wygranej z Francją nawet prowadziła w grupie. W końcówce eliminacji przyszły jednak dwie porażki z Bośnią i Hercegowiną i marzenia o historycznym awansie prysły.

"Kuba i Lewy wykiwali Białoruś" to nagłówek z "Super Expressu" . "Ostatnio w ciemno można obstawiać, że gole dla Polski będą strzelać Jakub Błaszczykowski i Robert Lewandowski. (...) 2:0 to minimalny wymiar kary dla Białorusinów" - pisze "Super Express", który cytuje też Franciszka Smudę: - Cieszy mnie, że nie gramy ostatnio z "ogórkami", a strzelamy po dwa gole. Kuba i "Lewy" to trzon mojego zespołu.

"Inne baterie Jakuba" to tytuł z ostatniej strony "Rzeczpospolitej.

"Błaszczykowski od jakiegoś czasu gra na innych bateriach niż koledzy z drużyny. Pierwsza połowa była popisem jednego aktora" - tak o Błaszczykowskim w meczu z Białorusią pisze warszawski dziennik.

"Białoruś nie stawiała oporu, (...) powinno być dużo więcej bramek, (...) polska obrona miała wolne" - czytamy o rywalu, który w ostatnich dwóch meczach przed wtorkowym spotkaniem wklepał Polakom siedem goli.

Tym razem "próba z nową parą środkowych obrońców Perquis - Wasilewski zakończyła się wielką niewiadomą, bo Białorusini nie zmusili ich do wysiłku" - komentuje mecz na łamach RP Stefan Szczepłek.

"Fakt" również skupia się na formie i wkładzie w grę reprezentacji Błaszczykowskiego i Lewandowskiego. "Snajperzy Borussii" - określa ich w środowym wydaniu. "Po bramkach w meczu z Koreą Południową, wczoraj w Wiesbaden poprowadzili reprezentację Polski do zwycięstwa. Piłkarze Borussii mieli olbrzymi wkład w pierwszą wygraną biało-czerwonych od sierpniowego spotkania z Gruzją."

Co o meczu napisała Gazeta Wyborcza? Czytaj tutaj ?

Ranking reprezentantów na rok przed Euro 2012

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.