Piłka nożna. Białoruś będzie eksperymentować

PRZEGLĄD PRASY. - Skład na pewno będzie eksperymentalny, zupełnie inny niż z Rumunią. Pięciu piłkarzy odesłałem do drużyny olimpijskiej, mamy pewne kontuzje - mówi na łamach ?Przeglądu Sportowego? trener reprezentacji Białorusi, Bernd Stange przed wtorkowym meczem z Polską w Wiesbaden.

63-letni Stange, który w przeszłości prowadził m.in. reprezentację NRD, powoli żegna się z kadrą Białorusi. - Nie przedłużę kontraktu, który wygasa pod koniec roku. Taką decyzję podjęliśmy wspólnie z federacją. Muszą znaleźć trenera, który będzie wierzył w awans na mundial, a ja nie wierzę. Białoruś jest przecież w grupie z Hiszpanią i Francją - mówi Stange ?

Niemiecki szkoleniowiec przyznaje, że po tym, jak jego zespół stracił szanse awansu na Euro 2012, spotkanie z Polską będzie dla niego tylko eksperymentem. - To okazja na sprawdzenie nowych graczy - mówi Stange. Ewentualne zwycięstwo nad Polską dla doświadczonego trenera nie byłoby wielkim sukcesem, bo w pracy z Białorusinami osiągnął on już cenniejsze wyniki. - Przeżyłem tu wiele pięknych momentów, pokonaliśmy Holandię, zremisowaliśmy z Niemcami, zwyciężyliśmy Francję przy 80 tys. widzów na Stade de France - chwali się Stange.

Smuda sprawdza nowego stopera. Jest nim Marcin Wasilewski ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.