Szczęsny po meczu z Niemcami: Chciałbym ograć ich w finale Euro

Twoi znajomi już nas lubią. Sprawdź którzy na Facebook.com/Sportpl ?

Z jednej strony wynik dobry, bo nie przegraliśmy. Z drugiej fatalny, straciliśmy zwycięstwo w okolicznościach najgorszych z możliwych. Spodziewałem się tyle roboty, jestem w miarę zadowolony ze swojego występu. To był mecz na najwyższym poziomie, odkąd jestem w kadrze. W pierwszej połowie Niemcy grali w niesamowitym tempie, w szatni nie do końca wiedzieliśmy, co się dzieje, jak powstrzymywać ich ataki. Zaprzepaściliśmy szansę jedną na wiele. Mogliśmy przejść do historii, a tak - za kilka tygodni - wszyscy zapomną o dramaturgii tego meczu. Jeśli jeszcze kiedyś dostaniemy taką szansę, to ją wykorzystamy.

Dziękuję za komplementy, ale ja dziś wykonywałem swoją robotę. Tak naprawdę ciężkich interwencji były dwie-trzy. W pozostałych sytuacjach Niemcy trafiali tam, gdzie stałem. Niemcy kontrolowali mecz w pierwszej połowie, ale przy grze z kontry byliśmy groźni. Sławek powinien wykorzystać choć jedną z okazji. W drugiej połowie podnieśliśmy się. Uważam, że Damien miał dobry debiut. Dopóki był na boisku, strzelili jednego gola z chyba niesłusznie podyktowanego karnego, bo Arek Głowacki zarzekał się, że faulował w polu karnym.

Pokazaliśmy charakter, może czasem brakowało techniki i akcji z wieloma podaniami. Brakuje doświadczenia, bo gola straciliśmy frajersko. Kibice byli fantastyczni. Możecie pompować balon, stawiać nas pod presję. Poradzimy sobie. Remis przyjęliśmy jak porażkę. Czy chciałbym rewanżu z Niemcami? Chciałbym ograć ich w finale Euro.

Szczęsny: zagrałem w miarę dobrze. Szkoda, że nie przeszliśmy do historii

Horror w Gdańsku. Polska - Niemcy 2:2 [ZDJĘCIA Z MECZU]