Polska - Niemcy na PGE Arenie. Trybuna VIP pęknie w szwach. Od Schetyny po Łazukę...

- Kiedy stoję na PGE Arenie, rozpiera mnie duma, że jestem Polakiem. Mam nadzieję, że z Niemcami zagramy tak, że dumni będą z nas kibice - mówi kapitan reprezentacji Polski Jakub Błaszczykowski

POLECAMY - Piękna PGE Arena Gdańsk rozświetlona jupiterami [ZDJĘCIA]

Po 24 latach reprezentacja Polski znów zagra w Gdańsku. W 1987 r. biało-czerwoni nie popisali się i tylko zremisowali 0:0 na stadionie przy ul. Traugutta z Cyprem w meczu eliminacji mistrzostw Europy. Teraz Polacy nie muszą grać w eliminacjach, bo razem z Ukrainą będą gospodarzami turnieju. Dziś o godz. 20.45 sprawdzą swoje umiejętności w starciu z jedną z najlepszych drużyn świata - Niemcami, na jednym z najpiękniejszych stadionów świata - PGE Arenie Gdańsk.

- Grałem już na kilku pięknych stadionach, ale po kilku chwilach spędzonych na PGE Arenie, czuję się wyśmienicie. Stojąc na murawie tego stadionu rozpiera mnie duma, że jestem Polakiem. Mam nadzieję, że zagramy tak, że dumni z nas będą kibice - mówi Błaszczykowski. - Spodziewamy się pełnego stadionu i świetnej atmosfery. Wsparcie kibiców jest nam bardzo potrzebne.

Na mecz z Niemcami przyjdzie komplet publiczności, w sumie 38 tys. Byłoby więcej, ale organizatorzy musieli zostawić sektor buforowy, który odzieli fanów polskich i niemieckich.

Swoją obecność na meczu potwierdzili politycy, sportowcy i osoby z showbiznesu, m.in. Grzegorz Schetyna, Adam Giersz, Maryla Rodowicz, Muniek Staszczyk, Jerzy Dudek, Olaf Lubaszenko, Robert Korzeniowski, Krzysztof Cugowski, Dariusz Michalczewski, Bogdan Borusewicz, Jan Nowicki, Robert Janowski, Leszek Blanik czy Bohdan Łazuka.

- Nie mogli się pojawić prezydenci Bronisław Komorowski i Aleksander Kwaśniewski, nie mamy jeszcze potwierdzenia od premiera Donalda Tuska i prezydenta Lecha Wałęsy, którzy przeżywa wypadek syna - usłyszeliśmy w PZPN.

Polskim piłkarzom jeszcze nigdy nie udało się pokonać reprezentacji Niemiec. PGE Arena ma więc szansę stać się miejscem, w którym klątwa zostanie zdjęta. Rankingi, typy bukmacherów, analiza umiejętności poszczególnych piłkarzy - to wszystko wskazuje na Niemców, ale Polacy mają także swoje argumenty. Wielu z nich gra w Bundeslidze i na mecz z Niemcami wyjdzie bez kompleksów, za to z dodatkową motywacją. Dwaj reprezentanci Niemiec - Miroslav Klose i Lukas Podolski - mogą wyjść na PGE Arenę zdenerwowani, bo dla obydwu urodzonych w Polsce piłkarzy będzie to pierwszy mecz w ojczyźnie ich rodziców.

- Stadion jest super, robi ogromne wrażenie, chciałbym tu zagrać w podstawowym składzie. I bardzo się cieszę, że będę mógł w końcu wystąpić na boisku w Polsce - mówi Podolski.

Reprezentacje Niemiec i Polski trenowały na PGE Arenie Gdańsk

 

Dyskutuj z ludźmi, a nie z nickami - odwiedź profil Trójmiasto.Sport.pl na Facebooku ?

Copyright © Agora SA