Reprezentacja. Peszko: Jeżeli tak się stanie, to poproszę o zmianę klubu

PRZEGLĄD PRASY. W czwartkowym Przeglądzie Sportowym ukazał się wywiad ze Sławomirem Peszko. Reprezentant Polski mówi, że jeśli trener Solbakken posadzi go na ławce, to on poszuka nowego miejsca pracy. - Jeżeli tak się sanie, to będę mógł zrobić tylko jedno - wykręcę numer do pana Grajewskiego i poproszę o znalezienie nowego klubu - zapewnia Peszko.

Na pytanie dziennikarza Przeglądu Sportowego , czy to prawda, że Peszką zainteresowany jest klub z Premier League, piłkarz nie zaprzecza: - To klub z Londynu - mówi zawodnik FC Koeln, nazwy potencjalnego pracodawcy jednak nie potwierdza, żartuje tylko, że to Chelsea.

Skrzydłowy polskiej reprezentacji regularnie ściągany jest przez trenera Solbakkena z boiska przed ostatnim gwizdkiem. - Usłyszałem, że nie pomagam kolegom w obronie. Jestem zawodnikiem ofensywnym, a nie lewym obrońcą. W czterech meczach miałem trzy asysty. Trenerowi to nie wystarcza - skomentował sytuację Sławomir Peszko.

Kapitan kadry atakuje PZPN: po co wyjazd do Korei? Grajmy w Polsce!

We wtorek na gdańskiej PGE Arenie Polacy zagrają mecz towarzyski z reprezentacją Niemiec. To okazja do uszczypliwych żartów między kolegami z boisk Bundesligi. Peszko dostał ostatnio sms od Lukasa Podolskiego - napastnika naszych zachodnich sąsiadów (na Euro 2008 strzelił Polsce dwie bramki), w którym piłkarz urodzony w Gliwicach zapewnia, że biało-czerwonym strzeli nie dwóch, a jednego gola, bo do zwycięstwa "wystarczy jeden". "Nie tym razem Poldi, nie tym razem" - odpisał mu Peszko.

Skandaliści z Meksyku

Zanim podopieczni Franciszka Smudy zmierzą się z reprezentacją Joachima Loewa, 2 września na stadionie Legii podejmą reprezentację Meksyku. Piłkarze Ameryki Południowej, okrzyknięci przez krajowe media "złotym pokoleniem piłki", po sukcesach na młodzieżowych mistrzostwach świata, talent trwonią na orgie, imprezy i kłótnie zarządcami kadry Meksyku

Był numerem jeden kadry Beenhakkera, teraz do kadry wraca na wariackich papierach - Wasilewski po kontuzji

Więcej o:
Copyright © Agora SA