Jest decyzja Nitrasa. Tomaszewski nie wytrzymał. "Populistyczna zagrywka"

W ostatnim czasie środowisko piłkarskie żyje decyzjami podjętymi przez nowego ministra sportu i turystyki Sławomira Nitrasa. Chodzi m.in. o unieważnienie dofinansowania dla PZPN do budowy Narodowego Centrum Szkolenia, Badań i Treningu Piłki Nożnej w Otwocku, co nie wszystkim przypadło do gustu. Teraz głos w tej sprawie zabrał Jan Tomaszewski. - To jest dla mnie ukaranie polskiego futbolu - mówił w rozmowie z "Super Expressem".

W październiku ubiegłego roku przekazano informację, że w Otwocku powstanie Narodowe Centrum Szkolenia, Badań i Treningu Piłki Nożnej. Budowę wyceniono na ponad 400 milionów złotych, zaś 300 milionów miało pochodzić ze wsparcia rządowego, o czym swego czasu dumnie poinformował ówczesny minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk. Do budowy jednak nie dojdzie. Kilka dni temu informacje w tej sprawie jako pierwsza przekazała "Gazeta Wyborcza".

Zobacz wideo "Rankingowa jedynka ciążyła Idze Świątek". Adam Romer wyjaśnia, z czym mierzyła się polska tenisistka

Nowy minister sportu i turystyki Sławomir Nitras odebrał dotację Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej, a następnie poinformował o przyznaniu dofinansowania w kwocie blisko 72,5 miliona złotych na modernizację toru łyżwiarskiego Stegny w Warszawie. - Warszawa, jako stolica dużego europejskiego kraju, zasługuje na infrastrukturę, która będzie służyła zarówno rozwojowi sportu wyczynowego, jak i wszystkim mieszkańcom. Już niedługo na Stegnach w nowoczesnych, bezpiecznych warunkach będzie można aktywnie spędzić czas z dziećmi w komfortowych i profesjonalnych warunkach - powiedział Nitras.

Jan Tomaszewski grzmi ws. unieważnienia dotacji na ośrodek dla PZPN. "Ukaranie polskiego sportu"

Decyzja Nitrasa była szeroko komentowana w mediach społecznościowych. Teraz głos w tej sprawie zabrał Jan Tomaszewski. Już na samym początku legendarny bramkarz reprezentacji Polski zaznaczył, że jest to bardzo zła decyzja i kontynuował: - Minister Nitras powiedział, że ten ośrodek jest potrzebny, ale to jest dla mnie ukaranie polskiego futbolu. (...). Miały być tam dwa stadiony wybudowane, a minister to wstrzymał. Jest to trochę populistyczna zagrywka, ale minister ma do tego prawo - powiedział Tomaszewski w rozmowie z "Super Expressem".

W dalszej części swojej wypowiedzi nawiązał do Roberta Lewandowskiego. - Kibice ukarali Roberta Lewandowskiego tym, że nie znalazł się w pierwszej "dziesiątce" [plebiscytu Przeglądu Sportowego - przyp.red], bo jako kapitan jest winny. A [jeśli chodzi o brak dotacji - przyp.red], to skompromitowali się - podkreślił.

Były bramkarz nie traci jednak wiary, że w przyszłości ten ośrodek dla reprezentacji Polski w piłce nożnej powstanie. - Jestem przekonany, że wcześniej czy później dojdzie do budowy ośrodka, bo ten ośrodek musi być - zaznaczył. - Wszystkie kluby mają ośrodki, a reprezentacja takowe. Taki ośrodek jest niezbędny i taki ośrodek powstanie, tyle tylko, że muszą być wyniki, a tych wyników w zeszłym roku nie było żadnych i jeszcze do tego doszły afery - zakończył.

Jan Tomaszewski to 63-krotny reprezentant Polski. W przeszłości grał m.in. w Śląsku Wrocław, Legii Warszawa, ŁKS-ie Łódź czy Hercules CF.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.