Dziennikarka z Iranu nie poleciała na piłkarskie MŚ. Została aresztowana

Irańska fotoreporterka sportowa Maryam Majd zaginęła 17 czerwca, tuż przed odlotem na kobiece Mistrzostwa Świata w piłce nożnej, które odbywają się w Niemczech. Od tamtej pory słuch o niej zaginął. Majd walczy o prawa muzułmańskich kobiet, m. in. o możliwość pojawiania się na obiektach sportowych. Prawdopodobnie została aresztowana przez irańskie władze.

Twoi znajomi już nas lubią. Sprawdź którzy na Facebook.com/Sportpl ?

25-letnia dziennikarka do Niemiec miała przylecieć na zaproszenie byłej reprezentantki tego kraju Petry Landers. Majd miała być jedną z autorek albumu o kobietach w sporcie.

- Przez kilka godzin czekałam na lotnisku w Dusseldorfie na Maryam. Okazało się, że jej nie było nawet na pokładzie. Ostatni raz rozmawiałam z nią jak była na lotnisku w Teheranie i czekała na samolot. Od tamtej pory nie mam kontaktu ani z nią, ani z jej rodziną - powiedziała Landers.

Majd od kilku lat fotografuje kobiety w sporcie. Jednak większość jej zdjęć jest w Iranie cenzurowana. Jeden z irańskich aktywistów, który walczy o prawa kobiet w tym kraju, mieszkający obecnie w Londynie Shadi Sadr, jest przekonany, że Majd została aresztowana. - Jesteśmy prawie pewni, że została ona aresztowana. Pytanie tylko, dlaczego irańskie władze odmawiają podania jakichkolwiek informacji o tym. Minęło już sporo czasu od jej zniknięcia, a my nic nie wiemy oficjalnie.

Od wyborów prezydenckich w 2009 roku, na lotnisku w Teheranie, zostało aresztowanych bardzo wiele osób związanych z opozycją. Majd od lat bierze udział w kampanii, która ma na celu wywalczenie dla kobiet prawa wstępu na obiekty sportowe. Kobiety w Iranie mają zakaz pojawiania się podczas imprez sportowych na trybunach.

- Maryam jest jedną z nielicznych fotoreporterek sportowych w Iranie. Z powodu swojego zawodu ma prawo wstępu na stadiony. Ma dzięki temu możliwość propagowania sportu wśród kobiet w swoim kraju - tłumaczy Sadr.

W Niemczech domagają się zwolnienia Majd

Sytuacja zrobiła się głośna w Niemczech. Niemiecki parlamentarzysta Norbert Lammert napisał list do przewodniczącego parlamentu w Iranie Aliego Larijaniego. Pisze w nim m.in., że aresztowanie Madj to "nie tylko atak na wolność mediów, ale również naruszenie praw człowieka gwarantowanych przez międzynarodowe organizacje". Lammert chce od Larijaniego oficjalnego oświadczenia w sprawie tego co się stało z Madj. Na razie irańska strona tego nie skomentowała.

Oświadczenie wydał też pełnomocnik niemieckiego rządu ds. praw człowieka Markus Loening. - To nie przypadek, że Pani Majd, która lobbuje o prawa kobiet w Iranie do aktywnego uczestnictwa w widowiskach sportowych, została aresztowana przez irańskie władze. To oburzające. To kolejny smutny przykład represji i zastraszania kobiet walczących o swoje prawa przez irański reżim.

Kobiecy sport w Iranie

Islamski zwyczaj nakazuje kobietom zakrywanie całego ciała, w tym głowy i nóg. Kobiece drużyny futbolowe z Iranu grają w specjalnych strojach, które zakrywają głowę i kark. Od lat toczy się jednak spór między irańską federacją a FIFA, w sprawie możliwości gry w tego rodzaju ubiorach. Od 2007 r. światowa federacja zakazuje gry w hidżabach, argumentując to bezpieczeństwem piłkarek. Z tego samego powodu później zakazano popularnych wśród niektórych piłkarzy ocieplaczy na szyje.

Niedawno kobieca reprezentacja Iranu w piłce nożnej została zdyskwalifikowana przez FIFA i nie mogła brać udziału w eliminacjach do Igrzysk Olimpijskich w Londynie ze względu na strój, który łamał regulamin federacji piłkarskiej. Prezydent tego kraju Mahmud Ahmadineżad nazwał FIFA organizacją "dyktatorów"

W 2010 roku irański reżyser filmowy Jafar Panahi został skazany na sześć lata więzienia za zrobienie filmu o kibickach, które chciały obejrzeć na żywo mecz reprezentacji Iranu w eliminacjach do MŚ w 2006 roku. Panahi dostał również 20-letni zakaz kręcenia filmów.

Na tropie seksizmu w sporcie

 

Anżi Machaczkała > kusi gwiazdy sportu

Więcej o: