Redaktor też człowiek. Zobacz co nas wkurza na Facebook.com/Sportpl ?
Agent Beniteza Manuel Garcia Quilon zaprzeczył, jakoby USSF kontaktowało się z nim, by rozmawiać o przyszłości trenera Beniteza, jak donosiły niektóre media amerykańskie.
- Nic o tym nie wiem. Nikt z federacji do mnie nie dzwonił. Sam Benitez też się ze mną nie kontaktował - powiedział Quilon. - To brzmi bardzo dziwnie.
W ostatnich tygodniach za oceanem nasilają się spekulacje odnośnie odejścia Boba Bradleya po fatalnym finale Złotego Pucharu CONCACAF, który USA przegrało z Meksykiem 2:4 mino dwubramkowego prowadzenia. Po meczu nieprzychylnie o trenerze wypowiadał się najbardziej rozpoznawalny piłkarz kadry USA Landon Donovan, następnie prezes tamtejszej federacji piłkarskiej (USSF) Sunil Gulati odmówił komentarza w prasie w zamian wysyłając maila do "New York Times". W jego treści Gulati napisał, że przyszłość Bradleya będzie przedyskutowana w najbliższym czasie.
- Będziemy mieli coś do powiedzenia pod koniec tygodnia - pisał Gulati, zastrzegając, że decyzja nie koniecznie musi oznaczać zmiany personalne.
Frustracja kadrą USA towarzyszy Amerykanom od mundialu. Obecnie USA jest na 24. miejscu rankingu FIFA, czyli o 10 pozycji gorszym od wyniku sprzed dwóch lat, gdy kadra Bradleya wygrała m.in. z późniejszymi mistrzami świata Hiszpanami. O swoją posadę musi się martwić też sam Gulati, na którego barkach spoczywa naprawienie sytuacji wokół reprezentacji kraju, w którym stale wzrasta zainteresowanie piłką nożną.
Rafa Benitez to jedno z najlepszych rozwiązań dla prezesa Gulatiego, który był ostro krytykowany w mediach za niepodpisanie kontraktu z byłym szkoleniowcem Niemiec Jurgenem Klinsmannem. 51-letni Benitez ma na koncie triumf w Lidze Mistrzów w 2005 roku z Liverpoolem, wcześniej dwukrotnie wygrywał też Primera Division z Valencią. Obecnie jest jednak bez pracy...
Torsten Frings w FC Toronto ?
Kampania Arsenalu bez Fabregasa. Giganci szukają piłkarzy - transferowe plotki