Piłka nożna. Uli Hoeness: Katar i Rosja załatwiły sobie mundial pod stołem

Prezydent Bayernu Monachium Uli Hoeness ostro zaatakował szefa FIFA Seppa Blattera, za decyzję o przyznaniu organizacji mundialu w 2018 r. Rosji, a w 2022 roku Katarowi. Niemiec zarzuca zwycięzcom w głosowaniu korupcję i wzywa największe federacje piłkarskie do zaprowadzenia porządku.

- To skandal w jaki sposób zostały przeprowadzone wybory. Dziś można zostać organizatorem mundialu tylko jeśli pod stołem przekaże się jakieś "dodatkowe pieniądze". Trzeba jasno powiedzieć, że wizerunek futbolu popada w ruinę - powiedział prezydent Bayernu w wywiadzie dla "Sport Bild".

Hoenessowi nie spodobał się wybór Rosji i Kataru na organizatorów mundiali w 2018 i 2022 roku. Procedurę głosowania zakładała, że w każdej turze odpadał kandydat, który uzyskał najmniej głosów. W wyborach gospodarze mundialu w 2018 r. jako pierwsza odpadła kandydatura angielska - według wielu obserwatorów najlepsza. Anglikom miały zaszkodzić prasowe publikacje i film dokumentalny wyemitowany przez BBC, który zarzucał FIFA korupcję.

Według Hoenessa FIFA rujnuje wizerunek futbolu i musi się zreformować i stać bardziej przejrzysta. Dodał, że Sepp Blatter "stracił kontrole nad wydarzeniami".

- W FIFA skandal goni skandal - powiedział Hoeness i wezwał największe federacje do zmian. - Czasem wielcy, tacy jak Francja, Niemcy, Anglia czy Hiszpania, muszą zacząć "wielkie sprzątanie". Jesteśmy potrzebni - powiedział.

Wybór Rosji na organizatora mundialu w 2018 r. i Kataru, który turniej zorganizuje cztery lata później został uznany za odważny, bo na wschodzie Europy i w kraju arabskim nigdy nie organizowano tej imprezy. Rosja musi sobie poradzić z dużymi odległościami między miastami i rasizmem wśród kibiców. W Katarze na gości czekają wysokie temperatury. Wybór tych krajów nie był jednak zaskoczeniem dla angielskich bukmacherów. Którzy dzień przed wyborami najmniej płacili za zwycięstwo Rosji, choć kilkanaście godzin wcześniej zdecydowanym faworytem była dla nich Anglia.

Sam Hoeness znany jest z ciętego języka i krytycznych uwag wobec szefa FIFA Seppa Blattera. Rok temu, po ataku na autokar reprezentacji Togo podczas Pucharu Narodów Afryki, skrytykował przyznanie prawa organizacji mundialu RPA. - Nigdy nie byłem entuzjastą tej decyzji, bo nie jestem przekonany, że sprawy bezpieczeństwa zostały w 100 proc. rozwiązane. Teraz wiem, ze to najgorsza decyzja jaką podjął Blatter.

Kolejna wpadka Seppa Blattera ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.