Zmarł Roman Hurkowski, wybitny dziennikarz sportowy

Roman Hurkowski przez 25 lat pracował dla tygodnika Piłka Nożna. Przez trzy lata był jego redaktorem naczelnym. Współpracował również z Przeglądem Sportowym, ostatnio był redaktorem naczelnym futbolnet.pl. Pięć lat temu Gazeta Wyborcza uznała jego książkę "Z piłką do Europy" za najlepsze wydawnictwo roku. Angażował się także w działalność związkową. Pisał do oficjalnego dziennika I Zjazdu Solidarności "Głosu Wolnego" i współtworzył związkowy leksykon "Who's who, What's Solidarność".

- Do końca swych dni walczył o poziom polskiego dziennikarstwa sportowego. Nazwa gazety nie miała dla niego znaczenia. Pisał do dziennikarzy "Przeglądu Sportowego", "Futbol News", "Piłki Nożnej", a nawet do reporterów telewizyjnych. Większość była Mu za to wdzięczna. Wyławiał błędy, na które przeciętny czytelnik lub słuchacz nie zwróciłby uwagi. Ale zdaniem Pana Romka, ten przeciętny czytelnik, płacąc, miał prawo wymagać - wspomina Hurkowskiego futbolnet.pl ?

- Wie pan, dlaczego Romek znalazł się na uboczu dziennikarstwa sportowego? Bo zawsze był w porządku. Był dobrym człowiekiem, potem dopiero dziennikarzem - powiedział Marek Motyla. Niemal identyczne słowa wypowiada Orest Lenczyk i Andrzej Iwan.

Z postacią Romana Hurkowskiego łączy się ciekawą anegdotkę - W 1987 roku dziennikarz "wygrał" dla olimpijskiej reprezentacji Polski przegrany mecz z Duńczykami. Znalazł bowiem w składzie przeciwnika zawodnika nieuprawnionego do gry - rywali ukarano walkowerem.

Roman Hurkowski był również wykładowcą na Wydziale Dziennikarstwa Uniwersytetu Łódzkiego.