FIFA. Sprawą korupcji zajmie się MKOl

Międzynarodowy Komitet Olimpijski potwierdził, że skieruje sprawę korupcji w FIFA, którą ujawniło w poniedziałek BBC do komisji etyki, w celu zbadania nowych faktów dotyczących afery łapówkarskiej w Federacji. - MKOl nie ma ani krzty tolerancji dla korupcji. Prosimy brytyjską telewizję o przekazanie dowodów, które świadczą o winie przedstawicieli FIFA. - brzmi oświadczenie Komitetu.

Według filmu, który publiczna telewizja wyemitowała w Wielkiej Brytanii w poniedziałek, Issa Hayatou - wieloletni członek MKOl, wiceprezydent FIFA i prezydent CAF (Konfederacji Afrykańskiej Piłki Nożnej) miał przyjąć w 1995 roku łapówkę wysokości 15.000 tysięcy. od firmy marketingowej.

Kameruńczyk zdaniem dziennikarzy BBC obok dwóch innych notabli, Nicolasa Leoza z Paragwaju i Ricardo Teixeira z Brazylii mieli przyjmować korzyści majątkowe od International Sport Leisure, pośrednika, który przez przeszło 20 lat wygrywał wszystkie przetargi, m.in. na sprzedaż praw marketingowych i do transmisji telewizyjnych piłkarskich mistrzostw świata.

Wszyscy trzej panowie należą do komitetu wykonawczego FIFA, który w czwartek zadecyduje w głosowaniu, komu przyznać organizację mudnialu w 2018 i 2022 roku.

Wiadomość zbiegła się w czasie z zawieszeniem dwóch innych członków ciała decyzyjnego federacji - Amosa Adamu z Nigerii i Reynaulda Temariego z Thaiti, którzy wpadli w pułapkę zastawioną przez dziennikarzy Sunday Timesa. Żurnaliści podali się za lobbystów i zaproponowali działaczom łapówki w zamian za poparcie kandydatury Anglii.

"Nie popieramy sojuszy" - Witalij Mutko

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.