Anglicy nie dostaną MŚ 2018 przez media?

Władze spółki Anglia 2018 uważają, że dziennikarskie śledztwo Sunday Timesa torpeduje szanse Anglików na otrzymanie organizacji mistrzostw świata w piłce nożnej w 2018 roku.

Dwóch członków Komitetu Wykonawczego FIFA, Nigeryjczyk Amos Adamu oraz Reynald Temarii z Tahiti, zostało zawieszonych przez Komisję Etyki FIFA po tym, jak pojawiły się oskarżenia, że obaj żądali łapówek w zamian za głosy podczas wyboru gospodarza mistrzostw świata 2018 roku. Obaj zdecydowanie zaprzeczają.

Śledztwo, wszczęte po publikacjach "Sunday Times", spowodowało, że szanse Anglików na otrzymanie organizacji imprezy znacznie zmalały. Władze spółki Anglia 2018 obawiają się, że szanse zostaną zaprzepaszczone po emisji programu BBC Panorama, który ma być pokazany w telewizji przed zaplanowanym na 2 grudnia głosowaniem.

- Śledztwo sprawiło, że angielska kandydatura jest przedstawiana jest w negatywnym świetle, bo Komitet Wykonawczy FIFA czuje, że każdy jego ruch jest bacznie obserwowany przez media - powiedział jeden z członków spółki.

W ostatnich tygodniach spółka robi wszystko, by zneutralizować skutki medialnych doniesień i nadal liczy na to, że angielska kandydatura zostanie wzmocniona po raporcie inspektorów FIFA, który ma zostać opublikowany jeszcze w listopadzie.

FIFA przygląda się także sugestią o "handlowaniu głosami" pomiędzy Katarem, który ubiega się o MŚ 2022 oraz Hiszpanią i Portugalią (MŚ 2018). - Fabrykowanie dowodów, kreowanie rzeczywistości oraz prowokowanie do nieetycznych zachowań - tak działają obecnie media - twierdzi Bin Hammam, przedstawiciel Kataru.

Sport.pl na Facebooku! Sprawdź nas ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA