Polacy o mundialowej piłce: Trzeba czysto trafiać

Dzięki niej ma padać więcej bramek. Zrobiona ze specjalnych materiałów, testowana przez roboty w niemieckich laboratoriach firmy Adidas, ręcznie szyta w Maroku. W oficjalnej sprzedaży - od 1 grudnia 2001 roku. Nowa piłka na MŚ: Fevernova.

Polacy o mundialowej piłce: Trzeba czysto trafiać

Dzięki niej ma padać więcej bramek. Zrobiona ze specjalnych materiałów, testowana przez roboty w niemieckich laboratoriach firmy Adidas, ręcznie szyta w Maroku. W oficjalnej sprzedaży - od 1 grudnia 2001 roku. Nowa piłka na MŚ: Fevernova.

Dynamiczny wygląd jest inspirowany filozofią dwóch gospodarzy mundialu. Złoty kolor symbolizować ma energię Japonii i Korei, którą chcą przekazać wszystkim uczestnikom finałów. Czerwone płomienie symbolizują tradycję ognia jako największego z żywiołów. Cztery trójkąty w środku mają pokazywać postęp technologiczny, jaki w ostatnich latach poczyniły oba kraje. Pierwsza część nazwy to oczywiście "gorączka", która ogarnia świat raz na cztery lata. Druga to "nova", czyli gwiazda, która mocnym blaskiem rozbłysła w krótkim czasie.

Robert Błoński: Co Pan sądzi o nowej piłce?

Jerzy Dudek: Jest szybsza, lżejsza, zrobiona z innych materiałów niż te, którymi graliśmy do tej pory. Leci szybciej, dostaje większych, dziwnych wibracji. Jest inna, nie tylko dla mnie, ale i zawodników z pola. Trzeba ją dobrze poznać, żeby opanować. Widzę, że o tym, gdzie i jak szybko poleci, nie musi wcale decydować siła uderzenia. Jak strzał jest za mocny, najczęściej piłka ląduje daleko za bramką. Najważniejsze, by w nią dobrze, czysto trafić.

A czy ta piłka może wpływ na wynik meczów?

- Nie. Na wyniki będzie miało wpływ tylko i wyłącznie przygotowanie drużyny. Piłka może robić psikusy w powietrzu, może spowodować, że bramkarze zaczną popełniać więcej błędów, ale to jest gra zespołowa, a piłka może tylko komuś przeszkodzić albo pomóc.

Jednemu z belgijskich bramkarzy nie odpowiadają kolory piłki. Jest czerwono-

brązowa, poza tym się mieni.

- Tu nie ma przypadku. Wszystko jest zrobione specjalne. Widzę, że jak się dziwnie kręci, mieni się w oczach i trudno jest wyczuć, czy leci w prawo, w lewo, czy prosto w rękawice.

Ale Pan już się do niej przyzwyczaił?

- Tak. Trenujemy nimi od dwóch tygodni.

Różni się od piłki Pumy?

- Te piłki, które my mieliśmy, od Pumy nie były najlepsze. Mówiliśmy o tym wszyscy. Ta fevernova różni się i od piłki Nike i poprzednich piłek Adidasa. Zrobiono ją specjalnie na mistrzostwa. Wszystko jest kwestią przyzwyczajenia.

A jak z wybiciami piłki?

- Też trzeba się przyzwyczaić, jak już mówiłem, nie ma co kopać nią z całej siły, lepiej dobrze trafić.

Chciałby Pan, żeby już jutro był mecz z Koreą? Nie macie trochę dosyć tego oczekiwania?

- Tak, chciałbym grać jutro, ale nie wiadomo, czy jesteśmy w tym momencie przygotowani do gry na 100 procent. Jeszcze te kilka dni jest nam potrzebne na złapanie świeżości, oddechu. Choć widać, że niektórym tak długie oczekiwanie nie służy. Były pewne spięcia z dziennikarzami, znowu mieliśmy do czynienia z pewnego rodzaju "naszym piekiełkiem" i dlatego chciałbym, żebyśmy już zagrali.

Forma rośnie w tych ostatnich dniach?

- Tak. Łapiemy świeżość, a do wtorku wróci także szybkość, której dotąd brakowało. Mam nadzieję, że zadowolimy wszystkie marudy.

Co Pan powie o Korei?

- Dobrze grają w ofensywie, dużo biegają, pracują na boisku przez 90 minut. Na pewno ich atutem będzie własne boisko, kibice. Mają także dwóch świetnych pomocników, którzy dobrze współpracują z obrońcami. To też jest ich atut.

A minusy?

- Nie wiem do końca, czy to minus, ale Koreańczycy muszą atakować, muszą z nami wygrać za wszelką cenę. Tego oczekują od nich wszyscy. Presja będzie ogromna. Jednak to, że oni zaatakują, pozwoli nam zagrać "nasz" mecz. Czyli wyczekiwanie, czujna gra w obronie i kontrataki.

Jacek Bąk o piłce:

Piłka jest trochę szybsza. Choć wielkie różnicy w samej grze nie ma. Trochę inaczej trzeba ją kopnąć na większą odległość po przyjęciu. Szybciej odlatuje od nogi, nabiera większej rotacji.

Maciej Żurawski o piłce:

Jest skonstruowana w taki sposób, że czyste trafienie oznacza bardzo mocny i trudny dla bramkarza strzał. Trzeba się przyzwyczaić, na początku na tej tępej murawie trochę za bardzo zatrzymywała się przy nodze.

not. rb

Dotychczasowe piłki adidas na mundialu

1970 - TELSTAR. Po raz pierwszy piłka miała 32 białe i tyle samo czarnych łatek. Wyprodukowana specjalnie dla potrzeb telewizji, miała być bardziej widoczna (MŚ w Meksyku były pierwszymi pokazywanymi w TV na żywo).

1974 - TELSTAR. Ten sam model, tyle że oprócz tradycyjnych "biedronek" grano także piłkami w białe łatki.

1978 - TANGO. Właściwości podobne do dwóch poprzednich, inny image. Stworzona z większą pasją, bardziej dynamiczna. Już nie "biedronka".

1982 - TANGO. Wygląd taki sam, jak cztery lata wcześniej. Ale to była pierwsza wodoodporna piłka.

1986 - AZTECA. Piłka wyprodukowana z tworzywa sztucznego, bardzo sprężysta, zupełnie inaczej niż poprzednie zachowująca się na wodzie.

1990 - ETRUSCO. Pierwsza piłka pokryta warstwą poliuretanową.

1994 - QUESTRA. Model pozwalający na jeszcze lepszą kontrolę podczas prowadzenia piłki.

1998 - TRICOLORE. Pierwsza piłka używana na MŚ z innymi kolorami niż biały lub czarny.

Źródło: www.fifa.com