Feyenoord nie radzi sobie w tym sezonie najlepiej. Zespół Leo Beenhakkera przed meczem z PSV miał na koncie tylko 8 punktów. Przyszłosć odpowiedzialnego za transfery Holendra jest bardzo niepewna. Szczególnie po niedzielnym popołudniu, czyli kompromitującej klęsce z odwiecznym rywalem - PSV.
Gospodarze objęli prowadzenie w 24. minucie. Wynik otworzył wyjątkowo skuteczny tego dnia Jonathan Reis. Od 24. minuty goście musieli radzić sobie w dziesiątkę, bowiem drugą żółtą kartę obejrzał Kelvin Leerdam. Przed przerwą goście, a dokładnie wprowadzony na boisko Bruno Martins Indi, wbili sobie bramkę samobójczą. Nic jednak nie wskazywało, że będą musieli pogodzić się z tak dotkliwą porażką.
Wór z bramkami rozwiązał się po przerwie. Do bramki gości trafiali: Toivonen, Lens, ponownie Reis, dwukrotnie Dzsudzsak i Reis, Engelaar. Wynik przypieczętował w 87. minucie Lens.
Piłkarze z Rotterdamu nigdy w historii występów w Eredivisie nie przegrali tak wysoko. PSV rozegrało kapitalne spotkanie. Wysoka wygrana pozwoliła im na awans na pierwsze miejsce w tabeli Eredivisie. Feyenoord nadal okupuje strefę spadkową (16. miejsce)
PSV Eindhoven - Feyenoord Rotterdam 10:0
1:0 Reis 24'
2:0 Afelaay 39'
3:0 Reis 47'
4:0 Toivonen 49'
5:0 Lens 55'
6:0 Reis 59'
7:0 Dzsudzsak 62'
8:0 Engelaar 70'
9:0 Dzsudzsak (k) 77'
10:0 Lens 87'
30 milionów funtów - za tyle może odejść Rooney ?